No i prawie zawału dostałam...
Rano wczoraj coś mi się nie podobało – jakby krew na macie, ale myślę – może rozdeptany kawałek kolorowej karmy?
Wieczorem znalazłam skrzep krwi na takim świnkowym łóżeczku i widać że krew wsiąkła tam też. Pobiegłam zaraz do weta. Jaga i Fuks zostały obejrzane – nic. No nic nie widać. Żadnych ran. Maleńka ( jak ukłucie igłą) ranka na wardze u Jagi. Ale to za małe. Jaga wysikana – mocz mętny, bez krwi. Fuks – nie chciał sikać. Doktor przejechała mu sondą od USG po brzuchu – nic nie widać. Mówi że obserwować i najlepiej rozdzielić.
No to fuks wrócił z wywczasów do Kasi i ona mi rano melduje że Fuks z krwią sika i że do weta już się zapisała na 15.00. A ja sobie przypomniałam że rano wczoraj znalazłam w klatce coś, co mogło być wysikanym kamieniem moczowym, ostrym takim, w kolorze jakby czerwonym. No zobaczymy co tam Fuksowi powiedzą w lecznicy. Trzymajcie kciuki.
Puckowe futerka- Cezarek*, Diablik i Bambolina plus Ryszard pies
Moderator: silje
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
No i okazało się że Fuks ma straszny stan zapalny w moczowodzie, kamienie 3 sztuki wbiły się w tkankę, że ma uszkodzone nerki, operacja, dało się wyjąć dwa kamienie, dziś miała być jeszcze jedna operacja żeby wyjąć pozostały. Niestety, chłopak umarł dziś w nocy.
Fuksiku [*]

Fuksiku [*]
-
- Posty: 197
- Rejestracja: 10 lip 2013, 10:22
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
O nie!
Przecież dopiero go wiozłam do Kasi i wyglądał ok





Rzadko bywam na forum, więc jak coś pilnego to PW albo smsy 

- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8055
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Ojej, te kamienie.. Mojego Cezara też zabiły
Dla Fuksika
Bardzo mi przykro..

Dla Fuksika

Bardzo mi przykro..
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Aniu, no właśnie - nic skubany po sobie nie pokazywał. Dopiero następnego dnia było już coraz gorzej.
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
O biedulek kochany, i wy wszyscy 

- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Szkoda biedaka, pewnie bolało go to paskudztwo. Że też mówić nie umieją



- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13535
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
Ale pokazać że boli by mogli! A nie, udawać zdrowego do ostatniej chwili. Ech ...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23182
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puckowe futerka
No więc jesteśmy za nie odpowiedzialni do bólu...
Strasznie mi żal Fuksika oczkowca. I Kasi i dziewczynek.

Strasznie mi żal Fuksika oczkowca. I Kasi i dziewczynek.

