Dziękuję w imieniu Isi, i swoim
Futro Mary cały czas ewoluuje. Jak była malutka to wydawało się, że będzie w typie lunkarya, nawet ma tak w umowie napisane. Potem zrobiła się rozetka. Aktualnie rozetki jakby się wchłonęły, została tylko "spódniczka". Ale futerko ma mięciutkie, "jak kaczuszka, jak kołderka i poduszka", nigdy takiego nie macałam

Śmieszna jest, ma takie fajne nastroszone poliki, skośne oczy i wielkie czarne łyse uszy. I łaciate usteczka
