[ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Nashi

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: Nashi »

Dziewczyny z godziny na godzinę stają się coraz śmielsze - dziś dowiedziały się, że cmokanie oznacza dostawę czegoś dobrego, skutkiem czego jest wisząca na prętach Mela (oczywiście kiedy zobaczy człowieka). A i Kawka podeszła dzisiaj po natkę, zaczęła trochę szaleć po klatce (jak nikt nie patrzy, oczywiście). W dodatku obie reagują na szeleszczący papier i foliówki - od razu jest radość i kwiczenie (musiały się dziewczyny raczyć zieleniną w DT :D). A jeszcze wczoraj przez większość dnia były to dwa wystające spod półki nosy. :) Jutro pewnie spróbujemy z wybiegiem. Mam nadzieję, że niebawem, dziewczyny pozwolą zrobić sobie kilka zdjęć.
Poza tym Kawka nie wygląda mi tak naprawdę na Kawkę. Wiem, że to męskie imię, ale ona po prostu wygląda jak Maniek.
MAS
Posty: 519
Rejestracja: 08 lip 2013, 14:57
Miejscowość: Pomorze
Kontakt:

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: MAS »

Dla Meli na wybiegu trzeba przygotować wędkę z zamocowaną na końcu zieleniną,inaczej zakotwiczy się w jednym miejscu i tylko po kwiku można poznać,że to nie żaden małż,a świnia :lol: .
Zorro,Garcia,Piotr,wieczne tymczasy Wafel,Tosio,Toskania za TM
Nashi

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: Nashi »

Udało się! :jupi: Kawka (Maniek) wyluzowała się dziś na kolanach. Oczywiście z pomocą Meli. Ciesze się bardzo i mam nadzieję, że takich kroków milowych przed nami jeszcze sporo. Od razu widać różnicę - po powrocie do klatki Mała w końcu zaczęła zabierać podawany z ręki pokarm. Motywacja byla spora, ponieważ smakołykiem była trawa, a konkretnie mieszanka zbóż, którą zasiałam tydzień temu.
Wprawdzie dziewczyny nie chcą jeszcze wychodzić na wybieg, ale myślę, że w końcu się do niego przekonają. :)
W ramach dowodu zamieszczam zdjęcia - niestety kiepskiej jakości bo robione telefonem przy sztucznym świetle, ale tego aparatu świnie boją się najmniej.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I jeszcze wczorajsze wagi:
Mela 1028g
Maniek 315g
MAS
Posty: 519
Rejestracja: 08 lip 2013, 14:57
Miejscowość: Pomorze
Kontakt:

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: MAS »

Co tam u dziewczyn słychać :) ?Maniek jeszcze dziczy?Niepożądani pasażerowie wybici?
Zorro,Garcia,Piotr,wieczne tymczasy Wafel,Tosio,Toskania za TM
Nashi

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: Nashi »

Maniek cały czas ma swoje zdanie i lubi chodzić własnymi ścieżkami, ale sprawia sporo mniej problemów podczas wyciągania z klatki niż Mela. Oswaja się powoli, ma zadatki na miziaka. Zresztą, obie są kochane.
Po dzikich lokatorach futra słuch zaginął, ale wczoraj dziewczyny dostały drugą dawkę biomectinu w razie wyklucia następnego pokolenia. Dwa razy wykąpałam je w nizoralu i mają bardzo miłe, mięciutkie futerko. Różnicę szczególnie widać u Meli.
Mela dostała też metacam i zalecenie zwiększenia dawki wit. C, ponieważ kaszlała. Weterynarz zrobiła jej przegląd paszczy i gardła, znalazła małe zaczerwienienie, a osłuchowo niewielkie świsty w tchawicy. Dziś byliśmy u innego weta na zastrzyku, przy okazji osłuchał małą i stwierdził, że nic nie słyszy, więc jest wszystko na dobrej drodze do wyzdrowienia. W tym miejscu muszę pochwalić Melę jako super grzeczną pacjentkę, grzecznie leżała na plechach i nawet nie pisnęła nawet podczas uciążliwego badania wnętrza paszczy. Nasza weterynarz stwierdziła, że jest pacjentką idealną.
Muszę zrobić dziewczynom jakąś większą sesję zdjęciową, bo z okazji świąt mam dostęp do lepszego aparatu. Ogólnie cała rodzinka świnki pokochała, łącznie z psem.
Nashi

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: Nashi »

Zasypię Was zdjęciami naszych adapciaków. Co prawda wyszły średnio, bo ze słońcem ciężko, ale akurat mam dostęp do aparatu rodziców, więc szkoda nie skorzystać.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek [img]http://imageshack.us%20scaled/thumb/571/ei5a.jpg[/img] Obrazek Obrazek

I jeszcze z wybiegu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Cieszy mnie to, że świnie zaczęły same chętnie wychodzić z klatki. Dostały duże pochylnie (poprzednie okazały się za małe dla kilogramowej świni) i bardzo ładnie sobie radzą. Teraz będziemy mogli zostawiać ja na noc i w ciągu dnia z otwartą klatką na wybiegu. Może wreszcie Maniek przestanie robić hałas rano (bieganie w kółko po klatce, skakanie po hamaku jak na trampolinie... :P).
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8036
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: silje »

Piękne prośki :love: Maniek rośnie, ale do Meli to jej jeszcze baaaardzo daleko :)
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +21 w DT
Nashi

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: Nashi »

Oj rośnie, rośnie, systematycznie przybiera na wadze. Tydzień temu u weta ważyła 370g, średni przyrost to ok 30g na tydzień. Po powrocie do Poznania znowu będziemy się ważyć. Za to Mela z wagą stoi na jednym poziomie - 1010-1020g, co też mnie bardzo cieszy.
MAS
Posty: 519
Rejestracja: 08 lip 2013, 14:57
Miejscowość: Pomorze
Kontakt:

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: MAS »

Nie poznałam Mańka-jak ona urosła :shock: .I co za dłuższe włoski na zadku zyskała ;)
Zorro,Garcia,Piotr,wieczne tymczasy Wafel,Tosio,Toskania za TM
Nashi

Re: [ok. NDG]Ogień i woda,czyli Kawka i Mela-DS Nashi

Post autor: Nashi »

Mogę spokojnie zameldować, że panny są całe i zdrowe. Prawie 2 tyg temu skończyliśmy antybiotykoterapię Meli. Dziewczyna miała problem z gardłem - choć niby nie było zaczerwienienia i wszystko wyglądało ładnie to kaszlała. Najpierw dostała przeciwzapalnie metacam i przykazanie zwiększenia dawki wit. C, ale niestety kaszel wrócił, więc dostała antybiotyk na 5 dni. Teraz jest już wszystko w porządku.
Maniek urósł straszliwie, już żaden z niej dzieciaczek tylko urodziwa panna. Włosy na kuprze nadal zapuszcza. :D
No i muszę się przyznać, że zaszaleliśmy. Tydzień temu pojechaliśmy do mojego domu na weekend, a wróciliśmy z dodatkową świnką, której już nie byliśmy w stanie oddać. Maluch we wtorek skończy 4 tygodnie, nadal jest dokarmiany mlekiem kocim, przez 6 dni skoczyła na wadze z 201g na 230g. Jest bardzo ciekawska i hałaśliwa, dostała imię Umbra i rozbrykała nam stado do tego stopnia, że nawet Mela biega po zagrodzie (serio!). :) Dziewczyny zamieszkały już w nowej, większej klatce i szybko doszły między sobą do porozumienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”