Ryan*, Lewis*, Alfie, Angelo*, Diablo, Shimmer* & kosze

[Ann]

Nie no ANYA ja Cię naprawdę podziwiam, na Twoim miejscu to bym chyba sobie strzeliła w łeb
Ale to by było piękne jakby przemówili do Ciebie i powiedzieli o co chodzi

[dortezka]

i będzie "bo on na kolację zjadł więcej pietruszki niż ja!"

[ANYA]

No i chlopcy mieszkaja osobno. Klatki zajmuja mi pol pokoju.
Budowalam im zagrody i tak sobie pomyslalam, ze szkoda troche, ale Ryan mnie utwierdzil, ze to byla dobra decyzja, bo zaczal ganiac tak bardzo Angelo, ze juz natymiast musialam ich rozdzielic.
No i mial byc spokoj, a teraz Ryan biega po pokoju wsciekly i probuje rozwalic zagrody. Ma niezlego wnerwa, ale juz nie dorwie zadnej swinki

[Dzima]

Och co ty z nimi masz... podziwiam cię że jakoś to znosisz może w wigilię wyleją swoje żale

[LidkaK]

No i chlopcy mieszkaja osobno. Klatki zajmuja mi pol pokoju.

Tak sobie czytam perypetie Twoich chłopaków i szczerze współczuję, że tak się dogadać między sobą nie mogą
Czy każda z Twoich świnek mieszka w osobnej klatce?

[ANYA]

Dzima w wigilie to ja sie naslucham narzekan.
Lidka mialam 4 swinki w 2 klatkach, dolaczyl Lewis I mam 5 swinek w 5 klatkach. Alfie, Angelo i Diablo sa w zagrodach a Lewis I Ryan w dwoch 120.
Ryan szaleje w klatce. Gryzie prety jak szalony. Wypuszcze go na cala noc zeby mial czas sie przyzwyczaic. Wytarmosilam go jak nigdy bo z przejecia chyba nie zauwazyl

[twojawiernafanka]

Ech, szkoda, że się nie udało

Nagadaj im w Wigilię!

[Dzima]

Nagadaj im w Wigilię!

No ja nie wiem kto komu nagada

[odeta89]

[ANYA]

No to sobie pogadamy.
U mnie w pokoju wzgledny spokoj, choc Ryan przechodzi samego siebie. Boze jak ja go rozpiescilam Dopiero teraz to widze. On jest straszny.
Diabelek biegal po pokoju, wypuscilam na chwilke Alfa bo chcialam mu dac probiotyk i od razu zobaczyc jak zareaguja na siebie. Od razu ich rozdzielilam bo z dwoch swinek zrobila sie jedna kulka. Masakra. Potem kazdy cykal zebami i sie rzucal na kraty Wzielam na chwilke Diabelka z pokoju zeby sie ferajna uspokoila a jak wrocilismy to znowu to samo. Trudno beda mieszkac osobno a pogadac i rzucac sie sobie do gardel moga przez kraty.

Maluje chate wiec nie mialam czasu nawet zrzucic fotek swinek czy zrobic kartki swiatecznej, ale wraz z swinkami zyczymy wszystkim Wesolych Swiat