Pucko, przepraszam, paczka pójdzie dopiero dzisiaj, ale myślę, że na tej trasie bez problemu zdążą. Jako że bywałam już bardziej przytomna w czasie pakowania, paczka jest podwójna: statek matka i doczepiona do niego kapsuła ratunkowa zawierająca zeszyty do nut, o których zapomniałam
![Przewraca oczami :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Część zasadnicza zawiera: 2 szczoteczki dla małej (jedna dla dzieci 3-5 lat, ale za to z klepsydrą), pastę do zębów, piórnik monster (saszetka), rossmanowską nutellę (bez sztucznych dodatków), kubek monster, 2 kominy - cienki, monster i gruby, dziergany, dwuwarstwowe rękawiczki, czapkę - uszankę z decathlona (niby na 4 lata, ale na moją córkę wchodzi bez problemu) i ubrania do twojej decyzji: 2 pary spodni dresowych (nowe i używane), tunika hanamontana (na metce 158, wg mnie 134 - 146) i płaszczyk.
Chciałam się podzielić z paniami dobrym miodem lipowym, ale mi dziad sfermentował
![Zmieszany :?](./images/smilies/icon_e_confused.gif)
, a w sklepowe nie wierzę.
Piórnik jest saszetkowy, bo tu na wrocławskiej syberii w sklepach już tylko święta i porządnych piórników usztywnianych już nie ma. A kupił ktoś może marker do podpisywania rzeczy szkolnych? Bo o tym też zapomniałam...