(*) Kasia zwana Carycą
Moderator: pastuszek
-
- Posty: 432
- Rejestracja: 08 lip 2013, 7:46
- Miejscowość: okolice Gliwic
- Kontakt:
Re: Kasia zwana Carycą
Dla Kasieńki
-
- Posty: 438
- Rejestracja: 08 lip 2013, 19:51
- Miejscowość: Gdynia
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Kasia zwana Carycą
Kasieńko biegaj szczęśliwie za TM
Katia
Katia
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12523
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Kasia zwana Carycą
Bardzo współczuję
Re: Kasia zwana Carycą
Pamięci Kasi Biegaj szczęśliwie za TM...
Katiu - bardzo mi przykro, trzymaj się!
Katiu - bardzo mi przykro, trzymaj się!
Re: Kasia zwana Carycą
Próbuję się trzymać, ale ... ale to okropnie trudne. Kasię zaatakował najprawdopodobniej ostry, rozlany, wieloogniskowy chłonniak - nagle. Wet. był pewny diagnozy na 80%.
Nie mogła jeść,pić, z trudem oddychała...
Jestem w totalnym szoku
Nie mogła jeść,pić, z trudem oddychała...
Jestem w totalnym szoku
Ostatnio zmieniony 23 lis 2013, 10:45 przez Katia69, łącznie zmieniany 1 raz.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8004
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Kasia zwana Carycą
Niestety wiem, co to znaczy..
Ja co prawda wydalam taką zgodę telefonicznie, ale to to samo. Nawet nie mogłam się pożegnać.
Bardzo Ci współczuję. Nie wiem co można Ci napisać w takim momencie. To jest straszne...
Ale czasami są takie sytuacje, kiedy już naprawdę nie można zrobić kompletnie nic. I choćby nie wiem, jak bardzo bolało- jest to jedyna słuszna decyzja.
Ostatnia przysługa dla małego Przyjaciela.
Ja co prawda wydalam taką zgodę telefonicznie, ale to to samo. Nawet nie mogłam się pożegnać.
Bardzo Ci współczuję. Nie wiem co można Ci napisać w takim momencie. To jest straszne...
Ale czasami są takie sytuacje, kiedy już naprawdę nie można zrobić kompletnie nic. I choćby nie wiem, jak bardzo bolało- jest to jedyna słuszna decyzja.
Ostatnia przysługa dla małego Przyjaciela.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +19 w DT
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Kasia zwana Carycą
Zgoda na eutanazję jest chyba najgorszym momentem w życiu Ja dwa tygodnie temu musiałam podjąć taką samą decyzję z moją kotką...
Trzymaj się jakoś Pamiętaj, że dla Kasi to była dobra decyzja bo odeszła w momencie kiedy jeszcze bardzo nie cierpiała...
Trzymaj się jakoś Pamiętaj, że dla Kasi to była dobra decyzja bo odeszła w momencie kiedy jeszcze bardzo nie cierpiała...
Re: Kasia zwana Carycą
Pozwolę sobie zacytować samą siebie:martuś pisze:Zgoda na eutanazję jest chyba najgorszym momentem w życiu
"Moim zdaniem czasem decyzja o uśpieniu pupila, przyjaciela, to jedyne, co możemy i powinniśmy mu ofiarować. Decyzja okrutna, straszna i najtrudniejsza, ale w niektórych sytuacjach – najlepsza."
Kasia, trzymaj się. Tak dzielnie walczyłaś o Kasię i z Kasią. Dałaś jej wszystko, co mogłaś, a nawet znacznie więcej.