Brunecik [wstrzymany; Toruń]

[ElenBasima]

Wiek: ok 4 lata na październik 2024
Płeć: samiec
Numer adopcyjny: 5220
Lokalizacja, u kogo: Czarne Błoto, okolice Torunia, Ela
Kontakt: ferajnowarodzina@gmail.com ; https://www.facebook.com/KujawskoPoMorskieSwinkiSPSM
Stan adopcji: wstrzymanie, w trakcie badań
Informacje dot. adopcji: do samca/kastrowanej samiczki.

Historia zwierzęcia, przebyte choroby: Brunecik wraca z adopcji pod opiekę Stowarzyszenia. Rodzina do której trafił przechodzi bardzo duże problemy i najlepszym rozwiązaniem dla Brunecika był powrót pod naszą opiekę.
Na ten moment Brunecik ma stwierdzoną nadczynność tarczycy, ma lekko podwyższone parametry wątrobowe i nerkowe. Pod koniec października jedzie na USG serduszka i kontrolne badania krwi. Czekajcie na dalsze informacje o chłopaku.
Mogę Wam zdradzić, że pomimo wieku chłopak jest baaaardzo szybki, na tyle szybki, ze bardzo ciężko jest go złapać, żeby podać mu leki na tarczycę. Wykonanie nierozmazanego zdjęcia jest praktycznie niemożliwe. Będziemy nad tym pracować
Dieta: VL CC, sianko, zioła wszelkie, pije z poidła, warzywa.

Uwaga! Adopcja na zasadach Stowarzyszenia - obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek będę wybierać jak najlepsze domy - spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 120cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest, aby osoby chętne na przygarnięcie świnek wykazywały szczere nimi zainteresowanie - to nowi domownicy i decyzja o ich przygarnięciu musi być przemyślana. Osoby chętne do adopcji świnki, proszone są o współpracę, a nie tylko stawianie wymogów.

[ElenBasima]

Brunecik jest po wszystkich wstępnych badaniach. Najważniejszą informacją jest to, że ma zdrowe serduszko! Niestety to koniec dobrych informacji Wyniki krwi nie są zadowalające - wykazały lekką niedokrwistość, ale jeszcze nie ma się czym martwić. Powtórzyliśmy badanie, aby mieć pewność i móc wdrożyć odpowiednie leczenie. Staramy się też ustawić odpowiednią dawkę leku na nadczynność tarczycy.

Brunecik pomyślnie przeszedł kastrację - był szalejącą burzą hormonów

A teraz przejdźmy do przyjemniejszych tematów Ten chłopak pomimo wieku to wulkan energii - jeszcze żaden świnek tak szybko i tak sprawnie przede mną nie uciekał! Trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby go schwytać. Jak już jest na rękach jest grzeczny, z umiarkowanym zadowoleniem przyjmuje głaski, bez problemu przyjmuje leki, czasami nawet porywa strzykawkę.

Jeśli chodzi o jedzenie jest bezproblemowy - zje wszystko co znajdzie w misce.
Zrobienie mu zdjęcia jest niezłym wyzwaniem (po za tym jest calutki czarniutki co nie ułatwia zadania), więc mam nadzieję, że spodobają Ci się te które udało mi się zrobić

[ElenBasima]

Brunecik postanowił zrobić mi zrobić psikusa. Jego kolega z klatki poczuł się lepiej, więc stwierdził, że to jego kolej na chorowanie. Mocno spadł z wagi. Je samodzielnie, ale ma biegunkę. Co chwila ma badanie krwi: jak nie na tarczycę, to ogólną morfologię i na stan narządów. Je dzielnie leki, a karmę ratunkową wcina z zadowoleniem. Dzisiaj kolejna wizyta, może dowiemy się co spowodowało szyki i duży spadek wagi i okropnie brzydkie boby? Więcej krwi nie odda, to tylko 550 g nieszczęścia .
Walczymy i dokarmiamy. Oby szybko udało się dopasować leki.