Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Nie ma raka. USG nie jest najgorsze, ma zapalenie jelit, przewlekłe zapalenie wątroby i nerek, ale nie jest ostre. Na ten wiek u świnki to nie jest takie dziwne. Zapalenie płuc niewielkie. Najgorsze jest to, że nie trzyma temperatury mimo inkubatora. Nie mogli jej pobrać krwi, bo jest zbyt odwodniona. Teraz spróbują ponownie. Ma zostać w szpitaliku do rana, zobaczymy, czy przeżyje noc. Drogi powrotnej dziś by raczej nie przeżyła, ani nocy w domu bez tlenu i inkubatora. Ogólnie licho jest.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Otonia nie żyje
Nie udało się.
O 11 najukochańsza Cesarzowa Otonia Wielka umarła na moich rękach
O 11 najukochańsza Cesarzowa Otonia Wielka umarła na moich rękach
- Siula
- Posty: 4005
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Otonia nie żyje
Nawet nie wiem co napisać ... Strasznie współczuję. Otońcia była wyjątkowo i taka nasza , forumowa
Maleńka zawsze będę Cię pamiętać . Biegaj tam szczęśliwa ze swoim stadem .
A jak Mundek ?
Maleńka zawsze będę Cię pamiętać . Biegaj tam szczęśliwa ze swoim stadem .
A jak Mundek ?
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Otonia nie żyje
Strasznie mi przykro i żal. Słodka była taka i puchata...
Współczuję bardzo.
Współczuję bardzo.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Otonia nie żyje
Bardzo mi przykro
Otonia zawsze będzie w naszej pamięci jako dzielna i waleczna świnka. Żyła dłużej niż weci przypuszczali. Ile świnek u Was "przeżyła". Ciężko teraz będzie na forum bez niej
Trzeba się cieszyć z tych 6ciu wspólnych lat. Miała kochanych Dużych, wspaniałe świnkowe towarzystwo.
Otonia zawsze będzie w naszej pamięci jako dzielna i waleczna świnka. Żyła dłużej niż weci przypuszczali. Ile świnek u Was "przeżyła". Ciężko teraz będzie na forum bez niej
Trzeba się cieszyć z tych 6ciu wspólnych lat. Miała kochanych Dużych, wspaniałe świnkowe towarzystwo.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 7964
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Otonia nie żyje
Bardzo mi przykro..
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +9 w DT
- Agata
- Posty: 829
- Rejestracja: 20 mar 2022, 23:20
- Miejscowość: Rokietnica
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Otonia nie żyje
Dron (SPŚM) & Raymi (SPŚM)
Romek & Yuki (SPŚM)
Winston (WA) & Mufka (SPŚM)
DT: Bogna, Norman i Dobrusia, Brewka, Znajda, Pablo
Romek & Yuki (SPŚM)
Winston (WA) & Mufka (SPŚM)
DT: Bogna, Norman i Dobrusia, Brewka, Znajda, Pablo
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Otonia nie żyje
Mundek ją woła.
Jak nie siedzi zaryty w norce, to nas wzywa. Przy jedzeniu humor mu się poprawia.
Nie bylo na co czekać, zwłaszcza że akurat pojawiła się opcja, jedna z warszawskich tymczasek pilnie potrzebuje towarzystwa.
Dziś wieczorem przyjedzie do nas Aranel.
Trzymajcie.
Ech, życie
Jak nie siedzi zaryty w norce, to nas wzywa. Przy jedzeniu humor mu się poprawia.
Nie bylo na co czekać, zwłaszcza że akurat pojawiła się opcja, jedna z warszawskich tymczasek pilnie potrzebuje towarzystwa.
Dziś wieczorem przyjedzie do nas Aranel.
Trzymajcie.
Ech, życie
Ostatnio zmieniony 11 sty 2024, 17:14 przez sosnowa, łącznie zmieniany 1 raz.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Otonia nie żyje
W takim razie trzymamy kciuki żeby Mundek dobrze przyjął koleżankę
Ciężko tak na szybko zdecydować się na kolejną adopcje ale dla niego będzie lepiej. Zajmie się nową panną i nie popadnie w depresję
Ciężko tak na szybko zdecydować się na kolejną adopcje ale dla niego będzie lepiej. Zajmie się nową panną i nie popadnie w depresję
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
U nas już po weselu.
Szybko poszło.
Łączenie wyjątkowo pomyślne, jakby znali się od dawna
Niewielkie kontrowersje w sprawie dowodzenia.
Pewne problemy językowe. Jednak Otonia była niewidoma.
Roztrząsaliśmy taki problem: Jeśli Mundek nie wie, że podnoszenie głowy to oznaka dominacji, to czy będzie wiedział, że jest zdominowany? I czy w takim razie będzie zdominowany? Czy jak ktoś zachowuje się, jakby nie był, to jest?
(Aranel vel Rondelka jest kochana)
Szybko poszło.
Łączenie wyjątkowo pomyślne, jakby znali się od dawna
Niewielkie kontrowersje w sprawie dowodzenia.
Pewne problemy językowe. Jednak Otonia była niewidoma.
Roztrząsaliśmy taki problem: Jeśli Mundek nie wie, że podnoszenie głowy to oznaka dominacji, to czy będzie wiedział, że jest zdominowany? I czy w takim razie będzie zdominowany? Czy jak ktoś zachowuje się, jakby nie był, to jest?
(Aranel vel Rondelka jest kochana)