Pierożek TM [*] Pazio- rezerwacja [*]
Moderator: pastuszek
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 15 sty 2022, 16:26
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
PierożeK- TM [*] i Pazio-REZERWACJA
No niestety o ile Pazio cały czas ma się świetnie a nawet sporo przytyło , o tyle Pierożek biedak nieustająco ma problemy z serduszkiem i ma brać leki do końca życia. Dlatego też obaj Panowie zostaną już u mnie na stałe.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7804
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pierożek i Pazio
adoptujesz chłopaków?
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 15 sty 2022, 16:26
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pierożek i Pazio
No niestety pierożek cały czas nie jest w formie i już raczej pozostanie w wirtualnej adopcji. Bobki w porządku, zapalenie płuc prawie przeszło, ale serduszko cały czas nie jest w formie. Na badaniu 6.02.2023 miał cały czas płyn w osierdziu, a dodatkowo skrzep więc do końca życia musi brać leki na serce. Kolejne usg i echo serca planujemy 6.04.2023r. Pomijając powyższe pierożek cały czas jest bardzo żwawy i wesoły , nie widać żeby czuł się źle, oby jak najdłużej. Jego dystyngowany przyjaciel Pazio ma się za to bardzo dobrze i dzielnie go wspiera
- Dzima
- Posty: 10088
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Pierożek i Pazio
Chyba jako nowy dt nie wiesz jak działa WA, bo nie wszystkie chore świnki tam trafiają.
O wa decyduje zarząd w oparciu o opisy wizyt.
Nie pozostanie w wa, bo jeszcze tam nie trafił.
O wa decyduje zarząd w oparciu o opisy wizyt.
Nie pozostanie w wa, bo jeszcze tam nie trafił.
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 15 sty 2022, 16:26
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pierożek i Pazio
Niestety serce Pierożka się poddało mimo tak dużej ilości przyjmowanych codziennie leków, to był mój pierwszy Tymczas , a do tego bardzo chory wiec miałam do niego ogromny sentyment , kochany był
Tak więc na ten moment Pazio został sam i póki co towarzyszy mu moja starsza wysterylizowana samica Szczota
Niestety Pazio z racji wieku nie ma zbyt dobrych wyników usg nerek, co w tym wieku niestety jest dosyć częstym problemem więc bierze leki wspomagające ich pracę, a ja czekam na komentarz lekarza na temat wyników krwi. Poza tym nie widać po nim żadnych niepokojących objawów i mam nadzieję , że w najbliżzszym czasie to się nie zmieni
Tak więc na ten moment Pazio został sam i póki co towarzyszy mu moja starsza wysterylizowana samica Szczota
Niestety Pazio z racji wieku nie ma zbyt dobrych wyników usg nerek, co w tym wieku niestety jest dosyć częstym problemem więc bierze leki wspomagające ich pracę, a ja czekam na komentarz lekarza na temat wyników krwi. Poza tym nie widać po nim żadnych niepokojących objawów i mam nadzieję , że w najbliżzszym czasie to się nie zmieni
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7804
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pazio
Pazio wylądował w szpitaliku,
Niebawem miał jechać na ds
Niebawem miał jechać na ds
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pierożek TM [*] Pazio- rezerwacja
Pobyt w szpitalu na szczęście nie trwał długo - Pazio już w nowym domu tymczasowym. Bardzo tymczasowym z różnych względów może być u mnie do 5.12
Jest ślicznym i uroczym stworzeniem, ale na razie wymaga intensywnego leczenia. Siedzi cichutko, poskubał siana i schował się w tuneliku.
Na zdrowie Kontrola za tydzień.
Jest ślicznym i uroczym stworzeniem, ale na razie wymaga intensywnego leczenia. Siedzi cichutko, poskubał siana i schował się w tuneliku.
Na zdrowie Kontrola za tydzień.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pierożek TM [*] Pazio- rezerwacja
Niestety, problemy Pazia są poważne. Wrócił dzisiaj do szpitala.
Po pobraniu krwi w dniu 7 listopada poprzedni opiekunowie pozostawili na jego prawej tylnej łapce opatrunek. Na 10 dni...
Na szczęście plaster nie był bardzo mocno zaciśnięty, bo łapka by już była amputowana, ale nastąpiło odparzenie, zaburzenia krążenia - łapka była opuchnięta, krwawiąca, świnka nie mogła się na niej opierać. więc też nie chodziła, tylko leżała.
Weterynarze i technicy uratowali łapkę - krążenie wróciło, martwicza skóra odpada i narasta nowa, jak po głębokim oparzeniu, ale nastąpił zanik mięśni nawet powyżej kolana, zwierzę jest obolałe, wdało się zapalenie jelit.
Zaordynowano antybiotyk, środki przeciwzakrzepowe, przeciwbólowe, masaże łapki.
W nowym DT w pierwszej chwili zachowywał się zupełnie dobrze, skubał siano z apetytem, przemieszczał się, niezdarnie, ale dość często, interesował się sąsiadami. Wczoraj się pogorszyło, zaczęłam dokarmiać.
Dzisiaj Pazio wrócił do szpitala, bo nie chciał jeść, pobierał jedynie karmę ratunkową, widać było, że bardzo cierpi.
Dr Agata pobrała krew, założyła kroplówkę, ale rokowanie ostrożne, nie wiemy, czy nie powstały zakrzepy, albo czy nie nastąpiło jednak zakażenie ogólne.
Słowo komentarza.
Pozostawienie opatrunku na łapce po pobraniu krwi jest niedopuszczalne. Należy go zdjąć zaraz po powrocie od weterynarza, a najlepiej od razu w lecznicy - jeśli nie zrobi tego technik, czy weterynarz.
Po pobraniu krwi w dniu 7 listopada poprzedni opiekunowie pozostawili na jego prawej tylnej łapce opatrunek. Na 10 dni...
Na szczęście plaster nie był bardzo mocno zaciśnięty, bo łapka by już była amputowana, ale nastąpiło odparzenie, zaburzenia krążenia - łapka była opuchnięta, krwawiąca, świnka nie mogła się na niej opierać. więc też nie chodziła, tylko leżała.
Weterynarze i technicy uratowali łapkę - krążenie wróciło, martwicza skóra odpada i narasta nowa, jak po głębokim oparzeniu, ale nastąpił zanik mięśni nawet powyżej kolana, zwierzę jest obolałe, wdało się zapalenie jelit.
Zaordynowano antybiotyk, środki przeciwzakrzepowe, przeciwbólowe, masaże łapki.
W nowym DT w pierwszej chwili zachowywał się zupełnie dobrze, skubał siano z apetytem, przemieszczał się, niezdarnie, ale dość często, interesował się sąsiadami. Wczoraj się pogorszyło, zaczęłam dokarmiać.
Dzisiaj Pazio wrócił do szpitala, bo nie chciał jeść, pobierał jedynie karmę ratunkową, widać było, że bardzo cierpi.
Dr Agata pobrała krew, założyła kroplówkę, ale rokowanie ostrożne, nie wiemy, czy nie powstały zakrzepy, albo czy nie nastąpiło jednak zakażenie ogólne.
Słowo komentarza.
Pozostawienie opatrunku na łapce po pobraniu krwi jest niedopuszczalne. Należy go zdjąć zaraz po powrocie od weterynarza, a najlepiej od razu w lecznicy - jeśli nie zrobi tego technik, czy weterynarz.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pierożek TM [*] Pazio [*]
Z ogromną przykrością i żalem to piszę.
Pazio odszedł dzisiaj rano. W lecznicy - zaopatrzony, leczony - niestety, osłabiony organizm nie podołał.
Dr Agata Grzych zbadała zwłoki i stwierdziła, że cierpiał na okrutne zapalenie jelit, krwotoczne zapalenie żołądka, nadżerki blisko perforacji. Wskazuje to na wyjątkowo oporną bakterię, skoro nie zareagowała na metronidazol, ewentualnie zakrzepicę od martwicy łapki. Możliwe że oba na raz.
Bardzo, bardzo nam przykro.
Tak niestety często bywa ze starszymi świnkami, które porzucają, albo oddają dotychczasowi opiekunowie: rzadko udaje się im doczekać adopcji, osłabiona stresem odporność powoduje większą podatność na choroby. Obaj - Pierożek i Pazio - nie znaleźli nowego domu choć tak niewiele brakowało.
Pazio odszedł dzisiaj rano. W lecznicy - zaopatrzony, leczony - niestety, osłabiony organizm nie podołał.
Dr Agata Grzych zbadała zwłoki i stwierdziła, że cierpiał na okrutne zapalenie jelit, krwotoczne zapalenie żołądka, nadżerki blisko perforacji. Wskazuje to na wyjątkowo oporną bakterię, skoro nie zareagowała na metronidazol, ewentualnie zakrzepicę od martwicy łapki. Możliwe że oba na raz.
Bardzo, bardzo nam przykro.
Tak niestety często bywa ze starszymi świnkami, które porzucają, albo oddają dotychczasowi opiekunowie: rzadko udaje się im doczekać adopcji, osłabiona stresem odporność powoduje większą podatność na choroby. Obaj - Pierożek i Pazio - nie znaleźli nowego domu choć tak niewiele brakowało.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7804
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pierożek TM [*] Pazio- rezerwacja [*]
tak bardzo mi przykro
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021