Cieciorek [*] - zębuszek i Zetros - DS - zostaje u mnie
Moderator: pastuszek
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23116
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Cieciorek - zębuszek i Zetros - mała ciężarówka ;-)
Czy ktoś widział dzisiaj coś słodszego od naszych wirtualnych weteranów?
Cieciorek w norce, Zetros na norce
Cieciorek w norce, Zetros na norce
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23116
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Cieciorek - zębuszek i Zetros - mała ciężarówka ;-)
Cieciorek ma się średnio, Marbocyl powoduje chudnięcie i brak apetytu. Dzisiaj korekta i kontrola ogólna, zmiana marbocylu na bactrim... zobaczymy, co dalej.
Za to Zetros dobrze! - lekkie osady, resztki zapalenia w jelitach i żołądku.
Za to Zetros dobrze! - lekkie osady, resztki zapalenia w jelitach i żołądku.
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23116
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23116
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Cieciorek - zębuszek i Zetros - mała ciężarówka ;-)
Trzy dni temu wstawiałam zdjęcie Cieciorka i filmik, na którym wciągał 20 strzykawek papki.
A dzisiaj już go nie ma.
Był po prostu wyjątkowy. Przybył jako roczny zabiedzony nieszczęśnik, z obolałymi uszami i przerośniętymi zębami. Uszu nigdy nie udało się wyleczyć do końca, a zęby wymagały korekty co trzy-cztery tygodnie, więc był jakieś 60 razy znieczulany. Prawie cały czas wymagał dokarmiania - raz, ostatnio dwa razy dziennie. Wyłącznie strzykawką 1 ml. i kiedy się najadł, odwracał się zadkiem do karmicielki...
Na początku dr Milena z Ogonka nie dawała mu więcej niż cztery lata - pomyliła się o półtora roku, dożył prawie sześciu lat.
Nie można się było z Cieciorkiem nudzić - gadał, ćwierkał, szarpał druty, wszystkie nowe świnki musiał obwąchać i obgadać. Na wybiegach - póki był młody - biegał jak fryga, ostatnio stał się nieco bardziej leniwy...
Straszny był pieszczoch, nastawiał się do głaskania, właził do rękawów...
Ostatnio starzał się wyraźnie, jedna infekcja, druga, ale ze wszystkiego wychodził obronną łapką.
Aż do dzisiaj.
Właściwie nie wiadomo, na co umarł - z badań krwi wynikło tylko, że ma uszkodzoną wątrobę, nie trzymał temperatury, miał bardzo niski cukier... Słabł z każdą chwilą. Uznałyśmy, że po prostu przyszła pora.
Ale bardzo mi żal.
Dobrze, że wystąpił w kilku kalendarzach.
A dzisiaj już go nie ma.
Był po prostu wyjątkowy. Przybył jako roczny zabiedzony nieszczęśnik, z obolałymi uszami i przerośniętymi zębami. Uszu nigdy nie udało się wyleczyć do końca, a zęby wymagały korekty co trzy-cztery tygodnie, więc był jakieś 60 razy znieczulany. Prawie cały czas wymagał dokarmiania - raz, ostatnio dwa razy dziennie. Wyłącznie strzykawką 1 ml. i kiedy się najadł, odwracał się zadkiem do karmicielki...
Na początku dr Milena z Ogonka nie dawała mu więcej niż cztery lata - pomyliła się o półtora roku, dożył prawie sześciu lat.
Nie można się było z Cieciorkiem nudzić - gadał, ćwierkał, szarpał druty, wszystkie nowe świnki musiał obwąchać i obgadać. Na wybiegach - póki był młody - biegał jak fryga, ostatnio stał się nieco bardziej leniwy...
Straszny był pieszczoch, nastawiał się do głaskania, właził do rękawów...
Ostatnio starzał się wyraźnie, jedna infekcja, druga, ale ze wszystkiego wychodził obronną łapką.
Aż do dzisiaj.
Właściwie nie wiadomo, na co umarł - z badań krwi wynikło tylko, że ma uszkodzoną wątrobę, nie trzymał temperatury, miał bardzo niski cukier... Słabł z każdą chwilą. Uznałyśmy, że po prostu przyszła pora.
Ale bardzo mi żal.
Dobrze, że wystąpił w kilku kalendarzach.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7798
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Cieciorek [*] - zębuszek i Zetros - mała ciężarówka ;-)
Żegnaj maleńki
Tak bardzo mi przykro
Tak bardzo mi przykro
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 7975
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Cieciorek [*] - zębuszek i Zetros - mała ciężarówka ;-)
Dla dzielnego Cieciorka
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +18 w DT
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cieciorek [*] - zębuszek i Zetros - mała ciężarówka ;-)
Cieciorku... Zabrałeś ze sobą kawał mojego serducha...
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- Świnkolub
- Posty: 582
- Rejestracja: 28 maja 2019, 13:06
- Miejscowość: Ostrołęka
- Kontakt:
Re: Cieciorek [*] - zębuszek i Zetros - mała ciężarówka ;-)
Mnie też jest bardzo przykro...