SPINEUS i MILANEK

[zwierzur]

SPINEUS




* Wiek świnki - ur. ok. 29.01.2023 r.
* Płeć - samiec
* Numer adopcyjny - 5980
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z kolegą Harrym, z tego wątku: viewtopic.php?f=99&t=13035&p=547858#p547858
* Status adopcji – wolny

Milanek



- wiek świnki - ur. ok. 1.05.2022 r.
- płeć świnki - samiec
- adopcyjny nr świnki -6018
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Warszawa / zwierzur
- stan adopcji - wolny

- informacja o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - porcella





[/quote]

# miejsce, w którym przebywa świnka oraz u kogo – Warszawa, zwierzur / PW,
# informacje dotyczące diety: CC, siano - pozostałe smaki poznajemy stopniowo
# stan adopcji - DT
# Kontakt do osoby, u której przebywają świnki: zwierzur PW lub mail: gagaciontko@interia.pl

[zwierzur]

Postaram się zrobić chłopakom nowe fotki - zwłaszcza Spineusowi, bo trochę mu się urosło od ostatniej sesji! Wygląda na to, że panowie się dogadali, choć spór o prymat wciąż trwa. Kulturalnie i bez zęboczynów chłopcy ustalają, kto dzierży władzę. Na razie żaden nie zamierza ustąpić.

[porcella]

Koniecznie nowe fotki Spineusa, nie uwierzę, że tak nadal wygląda!

[zwierzur]

Milan zmężniał. Wywala się dekoracyjnie, dojrzewa intensywnie i poczuł się wielkim macho. Zaczął bardzo ganiać Spineusa. Próby objęcia władzy przez silniejszego skończyły się rozdzieleniem chłopaków, bo mniejszy już życia nie miał - przeganiany z domków i od misek mógł tylko w panice uciekać. Korzystając z długiego weekendu, obserwuję ich obu w klatce i na wybiegu.
Kudłatek jest cykorem strasznym. Chowa się pod drybedy, domki, koce. Tak ukryty, jednym okiem zerka na świat. Kiedy jest cisza i spokój, potrafi wyciągnąć łapki, zrelaksować się, przysnąć "na wierzchu" i... zrywa się nagle, gnając w popłochu przed siebie... Wszystko wskazuje na to, że Spineusek jest świnką bardzo... bezradną? wycofaną? wystraszoną? Nie umie z chłopakami, no... Napastowany, przyjmuje pozycję zaczepno - obronną, ale zawsze w końcu ucieka z piskiem, rozbijając się o wszystko po drodze. Rzecz w tym, że tak samo reaguje na każdy ruch kompana, więc zaczęłam bać się o jego bezpieczeństwo. Profilaktycznie zabiorę go na przegląd. Może coś mu dolega? To nie jest "normalne" zachowanie. Wciąż jeszcze nie zapomniałam historii Pędraczka...
Próbowałam Milanka łączyć z innym samczykiem, ale obaj są bardzo dominujący. Chociaż tłukli się bezkrwawo - do starć dochodziło co chwila. Na razie odpuściłam, muszę pomyśleć jak to rozegrać i czy w ogóle jeszcze próbować.

[jolka]

o rany, to się dzieje
trzymam mocno kciuki za nich. Milan ty się opamiętaj chłopie

[porcella]

Milanek nie jest chętny do prezentowania się, ale udalo mi się zdybać Spineusa. Jest przepiękny!

[jolka]

Jest przepiekny

[zwierzur]

Milanek, niestety, prał młodszego kolegę bez umiaru. Ślady na skórze Spineusa świadczyły o tym, że agut nie odpuszczał puchatemu młodziakowi. Trzeba było chłopaków rozdzielić, bo młodziak krył się ze strachu na najmniejszy ruch Milana. Prześladowany samczyk znalazł dużo młodszego kolegę i dobrze im się żyje. Musimy pomyśleć, co dalej z agresorem, bo nie doszedł do porozumienia z żadnym z samców. Jeżeli nie zmieni, łobuz, nastawienia, będziemy myśleć o kastracji - wszelkie próby łączenia skończyły się fiaskiem, a konkretnie - regularną bójką. Jeszcze się nie poddajemy, lecz szansa na sukces maleje z każdą kolejną próbą...