Misia, jak się okazuje, całkiem zdrowa, a kłopot okulistyczny, to łagodny przerost spojówki wynikający z osłabienia mięśni policzkowych (w tym poruszających powieką) po operacji tarczycy. Dość często się to zdarza, obszar na szyi, w którym chirurg działa jest bardzo niewielki, ale gęsto unerwiony, nie musi nastąpić nawet uszkodzenie nerwu, wystarczy, że zmieni on lekko położenie. Oczywiście to zjawisko ma naukową nazwę, której użyła dr Oliwia Lis tłumacząc, ale

zapomniałam
W każdym razie krople nawilżające i od czasu do czasu lekki masaż okolic kącika oka wystarczy.
Misię mamy ważyć raz na tydzień i ogólnie obserwować, co nie sprawia trudności, bo będąc panią w szacownym wieku siedem lat z kawałkiem, niespecjalnie jest zainteresowana otoczeniem - oczywiście poza pełną michą

Co tu gadać - przesypia większość czasu...