Toffi, Natka, Szyszka oraz Misia, Beza i Piernik
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- grzegorz
- Posty: 351
- Rejestracja: 18 sty 2014, 13:57
- Miejscowość: Mikołów
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda i sunia Misia
Już niebawem stadko powiększy się o kolejną świnkę, o tymczasowym imieniu Zoola.
Jest to zwierzątko zabrane z zoo w Chorzowie. Najprawdopodobniej Zoola uniknęła losu bycia obiadem.
Ze zoo przyjechała z kinder niespodzianką. Jej synek znalazł już dom.
Więcej na jej temat tutaj:
https://www.facebook.com/szczesliwy.dom ... 0089181350
i tutaj:
https://www.facebook.com/szczesliwy.dom ... 6206682072
Podobno ma charakterek...
Wątek Toffi, Natki i Szyszki: viewtopic.php?f=55&t=1829
Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda i sunia Misia
O, to do Was idzie. Nawet nie wie, że taki raj ją czeka.
Trzymam
Trzymam
- grzegorz
- Posty: 351
- Rejestracja: 18 sty 2014, 13:57
- Miejscowość: Mikołów
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda i sunia Misia
Przez ostatnie dwa miesiące sporo się u nas działo...
Świnka z ogrodu zoologicznego zadomowiła się u nas na dobre , choć początki były trudne.
Przyjechała do nas 26 kwietnia po odchowaniu młodych w domu tymczasowym.
Zdjęcie z adopcji
Pierwsze chwile u nas - udaje, że jej nie ma
Była bardzo wystraszona. Nie widziałem jeszcze tak wystraszonej kawii. Dałem jej trochę czasu i w weekend majowy rozpoczęliśmy łączenie.
Nie spodziewałem się takiego przebiegu akcji...
Było to trudne łączenie, najtrudniejsze z jakim ja miałem kiedykolwiek do czynienia. Szyszka zaczęła wszystkich gryźć, przeganiać atakować, nawet Pandę - kastrata. Nie wiedziałem, że świnki mogą tak wysoko skakać. Zastanawiałem się czy nie przeskoczą ogrodzenia. Było kilka zadrapań, ale na szczęście obyło się bez większych kontuzji. Po kilku konsultacjach telefonicznych z Cynthią udało się w miarę opanować sytuację. Okazało się, że agresja Szyszki była wynikiem panicznego strachu oraz obawy o brak jedzenia - wynik warunków z zoo. Po ułożeniu na wybieg góry siana i jedzenia, Szyszka szybko zakopała się w sianku i trochę się uspokoiła. Świnki zostały na wybiegu przez kilka dni i stopniowo zmniejszałem im wybieg aż do osiągnięcia przybliżonych wymiarów klatki. Później zamieszkały razem w klatce, ale bez żadnych udogodnień typu legowisko czy domek, aby uniknąć kolejnych walk. Dopiero niedawno powróciły akcesoria.
Dostawa świeżej trawy
Panda bardzo polubił trawę i nie uznaje posiłku bez niej.
Po jakimś czasie Szyszka zaaklimatyzowała się u nas. Zamówiliśmy czwarty garaż i teraz na wybiegu każda może się schować i odpocząć.
Sesja zdjęciowa Szyszki:
Na koniec maja Panda narobił nam stresów. Rano zauważyliśmy, że ciężko oddycha. Natychmiast pojechaliśmy z nim do weterynarza i okazało się, że ma coś z serduszkiem. Zaczęła zbierać się woda w osierdziu. Dostał silny antybiotyk oraz vetmedin. Na kontroli u kardiologa okazało się, że ma niedomykalność zastawki. Codziennie podajemy mu vetmedin i widać, że mu się poprawia. W końcu zaczął przybierać na wadze. Kolejna kontrola u kardiologa w listopadzie.
Letnie smaki - młoda marchewka z ogródka
Rozpoczęliśmy także sezon wybiegów na trawie. Dla Szyszki i najprawdopodobniej dla Pandy był to pierwszy raz na podwórku na trawie.
Ponadto mam nowego zwierzaka, na razie tymczasowo.
Daleka znajoma skontaktowała się ze mną, czy mogę gdzieś szybko znaleźć dom dla królika, bo już u niej nie może dłużej zostać. Jest to klasyczny przypadek, kiedy zwierzak traci swój dom z powodu alergii dziecka. Były nawet pomysły jego wyrzucenia, na co nie mogłem pozwolić. Jest to dwuletnia samiczka. Aktualnie znajduje się u mnie w innej części domu. Jest całkowicie odseparowana od świnek. Miała już wizytę kontrolną u weterynarza, została zaszczepiona i została pobrana krew do badania w kierunku EC.
Prowizoryczna zagroda
Jednak najwygodniej na kanapie
Świnka z ogrodu zoologicznego zadomowiła się u nas na dobre , choć początki były trudne.
Przyjechała do nas 26 kwietnia po odchowaniu młodych w domu tymczasowym.
Zdjęcie z adopcji
Pierwsze chwile u nas - udaje, że jej nie ma
Była bardzo wystraszona. Nie widziałem jeszcze tak wystraszonej kawii. Dałem jej trochę czasu i w weekend majowy rozpoczęliśmy łączenie.
Nie spodziewałem się takiego przebiegu akcji...
Było to trudne łączenie, najtrudniejsze z jakim ja miałem kiedykolwiek do czynienia. Szyszka zaczęła wszystkich gryźć, przeganiać atakować, nawet Pandę - kastrata. Nie wiedziałem, że świnki mogą tak wysoko skakać. Zastanawiałem się czy nie przeskoczą ogrodzenia. Było kilka zadrapań, ale na szczęście obyło się bez większych kontuzji. Po kilku konsultacjach telefonicznych z Cynthią udało się w miarę opanować sytuację. Okazało się, że agresja Szyszki była wynikiem panicznego strachu oraz obawy o brak jedzenia - wynik warunków z zoo. Po ułożeniu na wybieg góry siana i jedzenia, Szyszka szybko zakopała się w sianku i trochę się uspokoiła. Świnki zostały na wybiegu przez kilka dni i stopniowo zmniejszałem im wybieg aż do osiągnięcia przybliżonych wymiarów klatki. Później zamieszkały razem w klatce, ale bez żadnych udogodnień typu legowisko czy domek, aby uniknąć kolejnych walk. Dopiero niedawno powróciły akcesoria.
Dostawa świeżej trawy
Panda bardzo polubił trawę i nie uznaje posiłku bez niej.
Po jakimś czasie Szyszka zaaklimatyzowała się u nas. Zamówiliśmy czwarty garaż i teraz na wybiegu każda może się schować i odpocząć.
Sesja zdjęciowa Szyszki:
Na koniec maja Panda narobił nam stresów. Rano zauważyliśmy, że ciężko oddycha. Natychmiast pojechaliśmy z nim do weterynarza i okazało się, że ma coś z serduszkiem. Zaczęła zbierać się woda w osierdziu. Dostał silny antybiotyk oraz vetmedin. Na kontroli u kardiologa okazało się, że ma niedomykalność zastawki. Codziennie podajemy mu vetmedin i widać, że mu się poprawia. W końcu zaczął przybierać na wadze. Kolejna kontrola u kardiologa w listopadzie.
Letnie smaki - młoda marchewka z ogródka
Rozpoczęliśmy także sezon wybiegów na trawie. Dla Szyszki i najprawdopodobniej dla Pandy był to pierwszy raz na podwórku na trawie.
Ponadto mam nowego zwierzaka, na razie tymczasowo.
Daleka znajoma skontaktowała się ze mną, czy mogę gdzieś szybko znaleźć dom dla królika, bo już u niej nie może dłużej zostać. Jest to klasyczny przypadek, kiedy zwierzak traci swój dom z powodu alergii dziecka. Były nawet pomysły jego wyrzucenia, na co nie mogłem pozwolić. Jest to dwuletnia samiczka. Aktualnie znajduje się u mnie w innej części domu. Jest całkowicie odseparowana od świnek. Miała już wizytę kontrolną u weterynarza, została zaszczepiona i została pobrana krew do badania w kierunku EC.
Prowizoryczna zagroda
Jednak najwygodniej na kanapie
Wątek Toffi, Natki i Szyszki: viewtopic.php?f=55&t=1829
Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
- zwierzur
- Posty: 3851
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda, Szyszka i sunia Misia
Świetnie, że Szyszka się dogadała ze stadem. Trzymamy kciuki za zdrówko Pandy. Piękna królica! Dobrze im wszystkim u Was, to widać.
Zdążyłam obejrzeć fantastyczne fotki i na moich oczach zniknęły!
Zdążyłam obejrzeć fantastyczne fotki i na moich oczach zniknęły!
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- grzegorz
- Posty: 351
- Rejestracja: 18 sty 2014, 13:57
- Miejscowość: Mikołów
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda, Szyszka i sunia Misia
Tak, ładnie się dogadała ze stadem. Już martwiłem się, że będą co chwilę bójki, ale jest w porządku.
Odnośnie zdjęć, to chyba była jakaś aktualizacja po stronie Google. Na telefonie na niektórych przeglądarkach też mi się nie ładują. Pomaga wyświetlenie strony w wersji na komputer.
Na komputerze wydaje się wszystko działać poprawnie.
Odnośnie zdjęć, to chyba była jakaś aktualizacja po stronie Google. Na telefonie na niektórych przeglądarkach też mi się nie ładują. Pomaga wyświetlenie strony w wersji na komputer.
Na komputerze wydaje się wszystko działać poprawnie.
Wątek Toffi, Natki i Szyszki: viewtopic.php?f=55&t=1829
Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda, Szyszka i sunia Misia
Fotki widzę bez problemu. Królik przecudny !
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda, Szyszka i sunia Misia
Ale te zwierzaki dobrze trafiły!
- grzegorz
- Posty: 351
- Rejestracja: 18 sty 2014, 13:57
- Miejscowość: Mikołów
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda, Szyszka oraz Misia i Beza
Niedawno świnki dostały do swojej klatki nowy hamak. Panda oraz Szyszka od razu go polubili.
Otrzymałem wyniki badania królika na EC - wynik jest negatywny
Podjęliśmy decyzję, że królik zostaje u nas. Oczywiście Beza nigdy nie będzie miała bezpośredniego kontaktu ze świnkami.
Zostanie w innej części domu.
Misia buszuje w ogrodzie:
Otrzymałem wyniki badania królika na EC - wynik jest negatywny
Podjęliśmy decyzję, że królik zostaje u nas. Oczywiście Beza nigdy nie będzie miała bezpośredniego kontaktu ze świnkami.
Zostanie w innej części domu.
Misia buszuje w ogrodzie:
Wątek Toffi, Natki i Szyszki: viewtopic.php?f=55&t=1829
Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
Za TM
Chrupka, Strzałek, Łatka, Lusia, Trufla i Panda
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda, Szyszka oraz Misia i Beza
Gratulacje, zawsze miałam ochotę na królika, ale mieszkanie za małe. Trafiło się uszatej.
- Świnkolub
- Posty: 582
- Rejestracja: 28 maja 2019, 13:06
- Miejscowość: Ostrołęka
- Kontakt:
Re: Toffi, Natka, Panda, Szyszka oraz Misia i Beza
Ja tak samo. Wspaniałe życie mają maluchy!sosnowa pisze:Gratulacje, zawsze miałam ochotę na królika, ale mieszkanie za małe. Trafiło się uszatej.