Ucho wygląda czysto. Twoje pytanie nie dawało mi spokoju i parę dni temu (a dokładnie 1.12) wzięłam go jeszcze raz na wizytę.Dzima pisze:A ucho sprawdzałaś?![]()
Dr Judyta na moje dociekania powiedziała, że z zewnątrz i tak nie będzie nic widać ( choć ja pamiętam o Twojej tymczasce Nakrętce i o jej wycieku z ucha). Nie, u Josego nic takiego nie widać. Dr zrobiła RTG by obejrzeć puszki. Okazało się, że są rzeczywiście ciemniejsze w obrazie, niż być powinny. Ale że ta głowa leci mu na bok od samego początku, tzn. że jest to stara sprawa (być może wrodzona, tzn. bakterie otrzymał od matki) i to zmniejsza szanse na to, że antybiotyk pomoże. Póki co mam podawać Bactrim przez 3 tygodnie. Mało tego: Jose ma problem z jajkami, które nie zeszły mu tam, gdzie być powinny (cechy wnętrostwa). Są wyżej i przez to wypychają prącie na zewnątrz.
Ogólnie- bida z niego..
Nie mam pomysłu, co z nim dalej..
Szanse na adopcję ma niewielkie, bo mało jest ludzi, którzy świadomie wybiorą nie w pełni zdrową świnkę. Bardzo mało.
A że z Josem mieszka Cinek, więc i jemu z automatu droga do domu się wydłuża. Wielka szkoda, bo to zdrowy i pełen energii świń, na pewno nie powinien siedzieć w DT dłużej, niż to konieczne.
No i tak..
