W życiu, w życiu! nie widziałam tak rozwydrzonego ryja, jak Tormund!
Czy możecie sobie wyobrazić, że drań jak na rękach dostanie liść cykorii, to objada zielone, a następnie a/ wyrzuca z furią resztę, miotając liściem! na środek pokoju, b/zaczyna ubliżać ludziowi, c/gryzie ludzia????? Cośmy wychowali na łonie!!! NO CO?????
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Ostatnio zmieniony 21 lut 2022, 12:52 przez sosnowa, łącznie zmieniany 1 raz.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23175
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły

- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły

W klatce u nas się nie marnuje, Otonia zje. To jest różnica właśnie, czy się było niepełnosprawnym dzieckiem w dysfunkcyjnej rodzinie w slumsach, czy wypieszczonym synalkiem mamusi w luksusach ekologicznych, z młodą kukurydzą prosto z pola podtykaną pod kapryśny dziób.
- Świnkolub
- Posty: 582
- Rejestracja: 28 maja 2019, 13:06
- Miejscowość: Ostrołęka
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Wiadomo. Szczęściarza całym pyszczkiem. Gratulacje!sosnowa pisze:Cośmy wychowali na łonie!!! NO CO?????
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
No fajny jest chłopak i szczęśliwie Otonia sobie z nim świetnie radzi. Dzieckiem w kolebce od niej dobrze dostał i wyrobił sobie solidny respekt, co w obecnej sytuacji rozmiarowej i wagowej jest kluczowe. Ostatnio widziałam na własne oczy, jak zebrał w gębę od świnki o połowę od siebie mniejszej.
Ale amoroso jest straszliwy i bardzo wytrwały. Niestety małżonka znacznie mniej zainteresowana niż przed laty, kiedy to była bardzo zadowolona z zalotów Geralta. Inna rzecz, że on, ojciec dzieciom, znał się na rzeczy
a ten młodziak to niekoniecznie. Najlepszy był Waldemar, który nie tylko nie wiedział na ten temat nic zgoła
, ale jeszcze w dodatku zawsze, gdy sytuacja była nad wyraz sprzyjająca, z radości zaczynał popkornować i kobita, zdezorientowana, traciła entuzjazm
Co do Juniora, to nie wiem, bo był bardzo dyskretny (i raczej skuteczny
).
Inna rzecz, że tamci, pomijając ich indywidualne zdolności i przymioty, byli jednakowoż kastratami, a ten nie. Może to jednak jest różnica, nawet w przypadku świń, które mają zdecydowani inaczej niż inne ssaki pod tym względem. A ona za czasów Geralta była z kolei niesterylizowana, a to, przynajmniej hormonalnie, zdecydowanie co innego.
Ale amoroso jest straszliwy i bardzo wytrwały. Niestety małżonka znacznie mniej zainteresowana niż przed laty, kiedy to była bardzo zadowolona z zalotów Geralta. Inna rzecz, że on, ojciec dzieciom, znał się na rzeczy



Co do Juniora, to nie wiem, bo był bardzo dyskretny (i raczej skuteczny

Inna rzecz, że tamci, pomijając ich indywidualne zdolności i przymioty, byli jednakowoż kastratami, a ten nie. Może to jednak jest różnica, nawet w przypadku świń, które mają zdecydowani inaczej niż inne ssaki pod tym względem. A ona za czasów Geralta była z kolei niesterylizowana, a to, przynajmniej hormonalnie, zdecydowanie co innego.
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Ale jaja (dosłownie i w przenośni
)!
Już wiem, dlaczego w czasach minionych Grawitacja miała taki wystrzyżony czubek
! Mianowicie podejrzałam, co się dzieje i zdębiałam. Tormund, hem hem, że tak powiem... w trakcie... żuje, powtarzam, żuje! grzywkę swej małżonki! Widok jest mrożący krew w żyłach, gdyż ona jest o połowę mniejsza. I wrzeszczy. Nie no, sytuacja sytuacją, ale chyba jajec pozbawić należy niezwłocznie, cytując wieszcza nieco przewrotnie.

Już wiem, dlaczego w czasach minionych Grawitacja miała taki wystrzyżony czubek

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23175
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Tjaaaaa tylko dlaczego uważasz, że odjajczenie pozbawi go tych uroczych obyczajów? Może będzie tylko trochę mniej namolny... Ale na Twoim miejscu umawiałabym się jak najszybciej... A może jednak przemyślisz drugą żonę, żeby ulżyć pierwszej?
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Jakoś się nie mogę zebrać na kastrację. Jeszcze okoliczności zewnętrzne są jakie są.
Druga żona pewnie kiedyś nastanie, na razie szkoda mi zakłócać tej, bądź co bądź, idylli. Otonia jest chyba szczęśliwa, mimo tych seksualnych ekscesów małżonka.
Druga żona pewnie kiedyś nastanie, na razie szkoda mi zakłócać tej, bądź co bądź, idylli. Otonia jest chyba szczęśliwa, mimo tych seksualnych ekscesów małżonka.
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Mundeczek stał się idolem mojej siedmiomiesięcznej ciotecznej wnuczki (
), czy jak tam takie pokrewieństwo nazwać (córka siostrzeńca?)
Na widok dwunoga w tak niestandardowym rozmiarze, Tormund osłupiał i zaczął turkotać profilaktycznie. Dźwięk zafrapował bardzo rozwinięte dziecię, które oczu od niego nie mogło oderwać. Wcześniej panna zaliczyła mizianie po twarzy psimi wąsami (Łata wpadła niemal w ekstazę), wizyta obfitowała więc w międzygatunkowe interakcje na najwyższym poziomie. Otonia wypadła na tym tle blado, czym się raczej nie przejęła.


Na widok dwunoga w tak niestandardowym rozmiarze, Tormund osłupiał i zaczął turkotać profilaktycznie. Dźwięk zafrapował bardzo rozwinięte dziecię, które oczu od niego nie mogło oderwać. Wcześniej panna zaliczyła mizianie po twarzy psimi wąsami (Łata wpadła niemal w ekstazę), wizyta obfitowała więc w międzygatunkowe interakcje na najwyższym poziomie. Otonia wypadła na tym tle blado, czym się raczej nie przejęła.
Ostatnio zmieniony 01 sty 2023, 12:18 przez sosnowa, łącznie zmieniany 1 raz.
- zwierzur
- Posty: 3891
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły


Dobre chwile są jak wisienki na torcie...