Zamieszkał u nas Szelest
viewtopic.php?f=99&t=11174&p=537052&hil ... st#p537052
Na dwie świnki mamy jedno czynne oko

ale za to ile gadania! Od chwili zapoznania się państwa trwa spór terytorialny połączony z kwestią dominacji. Robinia zaczęła od wejścia na Szelesta (jest trochę większa) od strony głowy, co go kompletnie zaskoczyło. Siadł i rozpoznawał rzeczywistość dobrą chwilę. Kiedy zmysły powiedziały mu, że to kobita - wypuścił gruczoł i ruszył w tany. Robinia schowała się do norki, strategicznie kryjąc tyły, ale ciekawość silniejsza, więc od tej pory mam nieustające gadanie, trochę się kłócą, trochę pogonią, bez użycia zębów na szczęście. AnulaMalina mówi, że Szelesta nie poznaje, bo z kolegami siedział taki "Nie ruszam się, to mnie nie widać", a tu - przyroda bardzoożywiona. Robinia ożywiła się i jest naprawdę pełna werwy. Na pewno łatwiej jej będzie teraz przejść przez kolejny zabieg.
Nie planujemy na razie rozstrzygnięć, Szelest zmienił po prostu DT. Zobaczymy, co los przyniesie.
A tu fragment dyskusji
https://youtu.be/FA-pp0KgUnc