Dwa puchate animale / NARESZCIE W DOMU!

[jolka]

Jak ja bym chciała zobaczyć to włazenie nagraj filmik

[zwierzur]

Jak ja bym chciała zobaczyć to włazenie nagraj filmik

@Joluś, postaram się...
Wyniki Sida są znakomite, ale nadal mamy podawać eutyrox w zaleconej dawce...

[zwierzur]

Skarbuńcie żyją sobie zgodnie w oczekiwaniu na domek. Wszystko wskazuje na to, że Sid na lekach pozostanie. Oczyska już w porządku, a w razie potrzeby mamy kropelki. Skóra ładna, sierść milsza w dotyku: straciła niemiłą szorstkość i "tłustość". Melman czasem ma dosyć wylewności uczuciowej kumpla i wieje na daszek domku. Sidek nadal nie potrafi się wdrapać na górę, więc miewam przyjemność podziwiania klasycznej sceny balkonowej wielokrotnie. Blondas terkocze, kuperkiem kręci i pokwikuje zalotnie "u podnóża", a rozwalony malowniczo brunecik z pasemkami zerka z góry i nawet się niekiedy od niechcenia odezwie. Dobry domek chłopakom potrzebny. Taki, którego nie zrazi dodatkowa opieka, jakiej wymaga Sid. Taki, który będzie systematycznie podawał konieczne leki i kontrolował regularnie u weterynarza stan prosięcej tarczycy, która nie działa poprawnie. Taki, który będzie świadomy, że chora tarczyca lubi robić niemile niespodzianki i nie zdradzi chłopaka, gdyby jego stan zaczął się pogarszać. Taki, który zdaje sobie sprawę, że wet wizyty nie są tanie, a koszty leczenia bywają naprawdę wysokie. Dziś jest OK, ale żywy zwierz, to nie samochód na gwarancji. Strasznie bym chciała, żeby ktoś o wielkim sercu obu puchatków pokochał mocno i na zawsze.

[jolka]

[zwierzur]

Siedzą sobie stęsknione głasków i kolanek dwa puchate misie. Zero zainteresowania po pierwszych pytaniach o Melmana, bo każdemu mówiłam, że chłopaki tylko razem. Pan pasemko zdrów jak rybka, żywiuszczy jak szczypiorek i gotów do adopcji od samego początku, na dodatek urodziwy wyjątkowo. Sid... Wymaga okresowych kontroli i podawania leków. Nadal jest na eutyroksie. Wciąż miewa kłopoty ze skórą skłonną do przesuszania się i łuszczenia. Stale nawraca zapalenie spojówek, więc oczy są zaropiałe, a okolica wokół nich wygląda brzydko: skóra jest podrażniona, sierść posklejana... Niby chłopak jest biały, ale jego futerko wiecznie ma szarawy odcień, przez co robi wrażenie brudnego i zaniedbanego. Dr Oliwia i dr Magda robią, co mogą, ale chyba taka już Sida uroda. Czekamy cierpliwie, aż ktoś pokocha ten duet całym sercem. Chłopcy odwdzięczą się jak tylko świnki potrafią: wywalą pięty, pograją na prętach...

[jolka]

Kochana weż chłopaków na jakąs duża sesję zdjęciową potem foty poprosze na maila np i bedę wrzucać ich piękne foty tak długo az znajdziemy najlepszy dom na swiecie.

[zwierzur]

Kochana weż chłopaków na jakąs duża sesję zdjęciową potem foty poprosze na maila np i bedę wrzucać ich piękne foty tak długo az znajdziemy najlepszy dom na swiecie.

Dzięki. Foty już są, tylko w aparacie... Jutro mam dzień bez weta i lekarzy to Cię wykorzystam, tylko najpierw świntuchom posprzątam, bo upał robi nam ostrą aromaterapię...
Sidek po kontroli. Wyniki w normie, czyli dawka eutyroksu właściwa. Na skórę dostaliśmy szampon i smarowidło - zobaczymy, czy poprawi się jej stan. Wszystko wskazuje na to, że nie ominie nas wcześniejsza wizyta u okulisty, bo te jego oczy wciąż są podrażnione... Melman za to kwitnący! Widać, że równowaga w przyrodzie być musi.

[jolka]

w sobotę mam wolne to zrobimy parę postów

[zwierzur]

Sid mi się nie podobał. Niby nic się nie działo, ale zawlokłam go do weta "na wszelki wypadek". Początek zapalenia płuc... W stetoskopie cisza, a na zdjęciach RTG widać już zmiany. Leczymy. Kciuki potrzebne, bo chłopaka czepia się wszystko.

[porcella]

Dobrze, że wyczułaś.