Ojeju Jak miło czytać, że mają się dobrze Często wspominamy z TŻ naszego jedynego tymczasa Fryderyka. Był prawdziwym pieszczochem i przytulańcem. Koniecznie jakieś fotki! A jak sie nie da, to może filmik? Głaski dla prośków!
Fryderyk właśnie wczoraj stracił swojego kompana. Chewie odszedł brykać za tęczowy mostek. Zostawił straszliwą pustkę w naszych ludzkich i świnkowym serduszku. Od wczoraj nie mogę pohamować potoku łez.
Pilnie szukamy towarzysza dla Freddiego, bo widzimy już różnicę w zachowaniu.
Fryderyk właśnie wczoraj stracił swojego kompana. Chewie odszedł brykać za tęczowy mostek. Zostawił straszliwą pustkę w naszych ludzkich i świnkowym serduszku. Od wczoraj nie mogę pohamować potoku łez.
Pilnie szukamy towarzysza dla Freddiego, bo widzimy już różnicę w zachowaniu.
Szukamy w różnych miejscach najlepiej równolatka dla Freddiego (5 lat), ale wszędzie albo w parkach albo już zarezerwowane. Gdyby ktoś z Was gdzieś zauważył jakiegoś samczyka w podobnym wieku, będę wdzięczna za sygnał.