
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7871
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu w czwórkę
Juz nie mogę doczekać się fotek stadka w pełnym składzie 

Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu w czwórkę
Będą.
Dziś i wczoraj spokój podejrzany w klatce, wcześniej trochę się działo, gdyż były kontrowersje, czy Junior ma być Królem Henrykiem I, czy raczej Księciem Małżonkiem królowej Apis.
Szczerze mówiąc, nie wiem, na czym stanęło. Noce z soboty na niedzielę, a zwłaszcza z niedzieli na poniedziałek były urozmaicone wokalnie
Burakura sobie stare czasy przypomniała. Młody ganiał Apę usiłując się ożenić
a ona się darła. Nagle nad ranem wczoraj ucichło totalnie. Wczoraj nie było wybiegu, dziś obadamy sprawę.
Mysza doznała totalnej reaktywacji, jest zachwycona nowym małżonkiem i spokojnie kontentuje się rolą Młodszej Żony
Czasem wydaje dziwne odgłosy, ale ona już tak ma, dr Magda mówi, że po prostu ma pewnie coś z przegrodą, albo jakiś polip, na to u świni się raczej nie poradzi, grunt, że w płucach wszystko w porządku i echo piękne, płynu nigdzie już nie ma, może sobie rzęzić więc. Mama jej tylko zrobić badanie moczu, zasikuje się małpa i nie wiadomo właściwie, czy tylko z przyrodzonego lenistwa.
Otonia siedzi po staremu na półce, bardzo często w towarzystwie Juniora, którego toleruje na ogół, zwłaszcza, że dał jej spokój. Jak im daję cykorię, a on jest pomiędzy Stanowiskiem Żerowania a Otonią, to ta go po prostu przeskakuje, zapewne wychodząc z założenia, że go łatwiej przeskoczyć niż obejść (ok, nie drwię sobie z gabarytów, gdzież tam, po prostu półka w tym miejscu naprawdę, słowo, jest wąska! nawet ją zwęziłam w przewidywaniu okresu godowego, bo była niewystarczająco stabilna). Żałuję, że nie zabrałam Otonii we wtorek przed Świętami, jak jechałam do MV z Myszą, ale miało być obłożenie. Tymczasem z powodu ulewy i megakorka,masa ludzi albo się spóźniła, ale o wręcz odwołała wizyty i było miejsce. Szkoda, ona niby jest ok, ale we wrześniu miała kamień w przewodzie, warto ją jednak pokazać. Dla porządku zrobię jej też badanie moczu.
Junior jest bystry chłop, załapał chyba, że Otonia ma szczególny status. Niemniej na półce pasjami lubi wysiadywać. W ogóle to jest bystrzaka w sprawach stadnych, wyraźnie widać po nim, że jest z dobrego domu, i stadne to i proludzkie aż miło. Natomiast nie lubi zielonego, co jest kuriozalne, ale się powoli uczy. Trzeba uważać, bo się wzdyma, dostaje na razie probiotyk, co sobie bardzo chwali, lubi drań jeść ze strzykawki. Fajny z niego gość.
Co nie znaczy, że jak wczoraj natrafiłam na zdjęcie Waldemara w telefonie, to sobie nie popłakałam. Ech.....
Dziś i wczoraj spokój podejrzany w klatce, wcześniej trochę się działo, gdyż były kontrowersje, czy Junior ma być Królem Henrykiem I, czy raczej Księciem Małżonkiem królowej Apis.
Szczerze mówiąc, nie wiem, na czym stanęło. Noce z soboty na niedzielę, a zwłaszcza z niedzieli na poniedziałek były urozmaicone wokalnie


Mysza doznała totalnej reaktywacji, jest zachwycona nowym małżonkiem i spokojnie kontentuje się rolą Młodszej Żony

Otonia siedzi po staremu na półce, bardzo często w towarzystwie Juniora, którego toleruje na ogół, zwłaszcza, że dał jej spokój. Jak im daję cykorię, a on jest pomiędzy Stanowiskiem Żerowania a Otonią, to ta go po prostu przeskakuje, zapewne wychodząc z założenia, że go łatwiej przeskoczyć niż obejść (ok, nie drwię sobie z gabarytów, gdzież tam, po prostu półka w tym miejscu naprawdę, słowo, jest wąska! nawet ją zwęziłam w przewidywaniu okresu godowego, bo była niewystarczająco stabilna). Żałuję, że nie zabrałam Otonii we wtorek przed Świętami, jak jechałam do MV z Myszą, ale miało być obłożenie. Tymczasem z powodu ulewy i megakorka,masa ludzi albo się spóźniła, ale o wręcz odwołała wizyty i było miejsce. Szkoda, ona niby jest ok, ale we wrześniu miała kamień w przewodzie, warto ją jednak pokazać. Dla porządku zrobię jej też badanie moczu.
Junior jest bystry chłop, załapał chyba, że Otonia ma szczególny status. Niemniej na półce pasjami lubi wysiadywać. W ogóle to jest bystrzaka w sprawach stadnych, wyraźnie widać po nim, że jest z dobrego domu, i stadne to i proludzkie aż miło. Natomiast nie lubi zielonego, co jest kuriozalne, ale się powoli uczy. Trzeba uważać, bo się wzdyma, dostaje na razie probiotyk, co sobie bardzo chwali, lubi drań jeść ze strzykawki. Fajny z niego gość.
Co nie znaczy, że jak wczoraj natrafiłam na zdjęcie Waldemara w telefonie, to sobie nie popłakałam. Ech.....
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu w czwórkę
Cóż, pokolenia mijają, a u mnie na tapecie nadal Pontus - raczej jako swego rodzaju reprezentant ww. pokoleń.
Niech się Im układa na tej półce jak najwygodniej

Niech się Im układa na tej półce jak najwygodniej


- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu w czwórkę
Niestety
Nie jest dobrze.
Apiśka jest bardzo ciężko chora, wczoraj wystąpiły nagle nipokojące objawy, udało mi się wcisnąć do dr Majki, która jest cudowna.
Apa została na noc w MV, dziś było usg, rtg, badanie krwi. Zapalenie nerek, one są jak wiadomo przewlekle w złym stanie, teraz duże pogorszenie. Zapalenie jelit. Serce nie za bardzo. Zapalenie płuc.
Dostała baterię leków. Po powrocie posiedziała kilka godzin ze stadem, teraz jest w chorobówce. W niedzielę kontrola.
Nie jest dobrze.
Płuca nie są w bardzo złym stanie, antybiotyk pomoże też na jelita i zapalenie nerek. Niestety niewydolności nerek się nie cofnie, można tylko wspomagać.
Bardzo się o nią boję.
Nie jest dobrze.
Apiśka jest bardzo ciężko chora, wczoraj wystąpiły nagle nipokojące objawy, udało mi się wcisnąć do dr Majki, która jest cudowna.
Apa została na noc w MV, dziś było usg, rtg, badanie krwi. Zapalenie nerek, one są jak wiadomo przewlekle w złym stanie, teraz duże pogorszenie. Zapalenie jelit. Serce nie za bardzo. Zapalenie płuc.
Dostała baterię leków. Po powrocie posiedziała kilka godzin ze stadem, teraz jest w chorobówce. W niedzielę kontrola.
Nie jest dobrze.
Płuca nie są w bardzo złym stanie, antybiotyk pomoże też na jelita i zapalenie nerek. Niestety niewydolności nerek się nie cofnie, można tylko wspomagać.
Bardzo się o nią boję.
- Siula
- Posty: 4008
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- Dzima
- Posty: 10125
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu w czwórkę
Czy dziś, w Nowym Roku, jest lepiej? 

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM

- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu w czwórkę
Jest lepiej.
Leki działają. Siedzi z nami w pokoju w chorobówce, bardzo dużo pije, od wczoraj wieczorem mniej leży, łazi po klatce, zmnienia miejsca wyleżu z nogą
na rękach jest już normalna w konsystencji, zwarta, dobre napięcie mięśni, wcześniej był taka krucha i lekka, jakby zmalała. Wiecie, o czym mówię.
Wczoraj dałam jej do klatki najpierw Otonię, którą ostro pobiła
i potem Myszę, której na dzień dobry dała w ucho
a potem pozwoliła się wygryźć z najlepszej miejscówki
Spotkanie dobrze zrobiło całej trójce. Bąku się na nawiedzanie chorych nie załapał
Leki działają. Siedzi z nami w pokoju w chorobówce, bardzo dużo pije, od wczoraj wieczorem mniej leży, łazi po klatce, zmnienia miejsca wyleżu z nogą

Wczoraj dałam jej do klatki najpierw Otonię, którą ostro pobiła



Spotkanie dobrze zrobiło całej trójce. Bąku się na nawiedzanie chorych nie załapał

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu w czwórkę
No. Popieram. Ale nie puszczam.
- Kropcia
- Posty: 1171
- Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
- Miejscowość: Pruszków
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu w czwórkę
Trzymię kciuki 

TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)