Trzymamy się jak możemy.
Jak by było coś nieteges, to wiadomo, jedziem do weta. Chwilowo jest ok.
Jakoś, dzięki Bogu, ta ekipa zdrowsza ogólnie.
Prewencyjnie żrą tymotkę, przebiły się już przez połowę zapasu, a wykupiłam co było u Świstaka. Podobno tej miększej już nie będzie w tym roku.
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15289
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- dortezka
- Posty: 7493
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
to może u nich bo jak słucham co się u nas dzieje to wątpię już we wszystko co możliwe.. Wirus troszkę zahaczył o moją rodzinę i nie wiem, czy sanepid nie ogarnia, czy mają wszystko gdzieś ale przykładowo jedna osoba w domu ma covid i nakaz karantanny a partner z dziećmi z tego samego domu ma powiedziane, że może normalnie funkcjonować w społeczeństwieporcella pisze:Nie bójcie się komunikacji. Niemieckie i brytyjskie badania wykazały, że w komunikacji dochodzi do bardzo niewielkiej części zakażeń. https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 66134.html
kciukam za to zdrowie stadka i dużych oczywiście to nie czasy na jakiekolwiek chorowanie
Wątek moich Pipulek:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
- sosnowa
- Posty: 15289
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Wczoraj nasza najmłodsza świnka, Dioptria vel Mysza, skończyła 3 lata.
Uczciła to w ten sposób, że prawie nas doprowadziła do zawału, Duży daje im dobre żarło, a ona leży jak długa, ma zamknięte oczy, nie reaguje i lekko podryguje. Z włosem stojącym sztorcem dziugamy ją delikatnie, a ona otwiera oczy, ziewa, przeciąga się i zabiera do jedzenia. "No co tam, mój Barłomieju? NIech Bartłomiej powie swojej, że za mało podała żółtej papryki, nie wie Bartłomiej, że dziś jest uroczysty dzień i trzeba się obeżreć, jak nie przymierzając świnia?"
Uczciła to w ten sposób, że prawie nas doprowadziła do zawału, Duży daje im dobre żarło, a ona leży jak długa, ma zamknięte oczy, nie reaguje i lekko podryguje. Z włosem stojącym sztorcem dziugamy ją delikatnie, a ona otwiera oczy, ziewa, przeciąga się i zabiera do jedzenia. "No co tam, mój Barłomieju? NIech Bartłomiej powie swojej, że za mało podała żółtej papryki, nie wie Bartłomiej, że dziś jest uroczysty dzień i trzeba się obeżreć, jak nie przymierzając świnia?"
- Siula
- Posty: 3998
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Wasze świnie to widzę uwielbiają Was straszyć
Najlepszego dla Myszeńki
Najlepszego dla Myszeńki
- martuś
- Posty: 10185
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Wszystkiego najlepszego
Ale z tym kamiennym snem to mogłaby nie przesadzać człowiek ma już czarne myśli A świnia budzi się i patrzy na Ciebie z wyrzutem
Ale z tym kamiennym snem to mogłaby nie przesadzać człowiek ma już czarne myśli A świnia budzi się i patrzy na Ciebie z wyrzutem
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
- sosnowa
- Posty: 15289
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
W międzyczasie było świętowanie drugich dorodzinek Jarla Waldemana Krzywoustego
Szanowny ostatnio chyba wchodzi w kryzys wieku średniego bo okrutnie się sroży i bije lub usiłuje bić żony. Przy okazji się okazało, że delikatną uciemiężoną księżniczką jest Dioptria, natomiast Otonia to prawdziwa valkiria, bo mu się na wybiegu stawia. Zaś Apa na pewno dowodzi, awansowała więc na starość do roli Lubawy
Nie wiadomo dokładnie, ile ten jarl liczy sobie wiosen, ale zakładam, że co najmniej cztery. Apa zaś, jak dobrze pójdzie, w niedalekiej przyszłości będzie na pewno miała 6. Otonia ma 3 i 3 miesiące, Diopotria 3. W sumie to jeszcze nie dom spokojnej starości, ale już zdecydowanie sanatorium i powoli Uniwersytet Trzeciego Wieku
Szanowny ostatnio chyba wchodzi w kryzys wieku średniego bo okrutnie się sroży i bije lub usiłuje bić żony. Przy okazji się okazało, że delikatną uciemiężoną księżniczką jest Dioptria, natomiast Otonia to prawdziwa valkiria, bo mu się na wybiegu stawia. Zaś Apa na pewno dowodzi, awansowała więc na starość do roli Lubawy
Nie wiadomo dokładnie, ile ten jarl liczy sobie wiosen, ale zakładam, że co najmniej cztery. Apa zaś, jak dobrze pójdzie, w niedalekiej przyszłości będzie na pewno miała 6. Otonia ma 3 i 3 miesiące, Diopotria 3. W sumie to jeszcze nie dom spokojnej starości, ale już zdecydowanie sanatorium i powoli Uniwersytet Trzeciego Wieku
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2021, 12:58 przez sosnowa, łącznie zmieniany 1 raz.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23102
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Taki Uniwersytet to w sumie niezła rzecz.
Wszystkiego dobrego dla jarla i żon jego
Wszystkiego dobrego dla jarla i żon jego
- martuś
- Posty: 10185
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Powiedz mu, że to nie ładnie bić żony A tak poza tym to wszystkiego dobrego
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
- martuś
- Posty: 10185
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Sosnowa znalazłam filmik z Twoją ulubioną doliną https://www.youtube.com/watch?v=PJFIv-A ... _rel_pause
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
- sosnowa
- Posty: 15289
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
No i się poryczałam.
Już tam za życia nie będę.
Dzięki!!!! chociaż tak sobie popatrzyłam.
Swoją drogą, zmieniło się, w Dolinie Małej Łąki wysypali żwirem szlak, idzie się chyba jak po Krupówkach, pamiętam kamienie i korzenie, trzeba było zwłaszcza o zmroku bardzo uważać. I drzew suchych strasznie dużo.
Już tam za życia nie będę.
Dzięki!!!! chociaż tak sobie popatrzyłam.
Swoją drogą, zmieniło się, w Dolinie Małej Łąki wysypali żwirem szlak, idzie się chyba jak po Krupówkach, pamiętam kamienie i korzenie, trzeba było zwłaszcza o zmroku bardzo uważać. I drzew suchych strasznie dużo.