Kos ma się świetnie- wielki z niego proś i na badaniu kontrolnym wypadł wzorowo. Musi jednak być pod stałym nadzorem i czujnym okiem. Najlepiej, by przyszły domek miał dobry dostęp do weterynarza specjalisty od gryzoni.
I już miałam napisać, że z Dzięciołem wszystko jest ok i chłopaki rozglądają się za domem, ale: w czasie głaskania wyczułam u niego małą zmianę na boku. Dr stwierdziła, że na razie do obserwacji. To kaszak lub tłuszczak- na razie zbyt mały, by się nim bardzo przejmować. Ale jest. I trzeba mieć go na oku.
Tak, że przystojniaki do wydania tylko do świadomego domku- najlepszego z najlepszych.
Ed. 3.10.2021
Już nie szukają- zostają u nas
Małżonek nie chce oddać.
Będą mieli nowe imiona- Tytus i Goran
