Moje też uwielbiają te grube źdźbła. Drobnej nie chcą jeść i jak dam to tylko podepczą i osikają

Frugo też się częstuje grubą trawą i jak tylko usłyszy, że dziewczyny są na wybiegu a ja szeleszczę torbą to przybiega na konsumpcję
Ja po mieście nie chodzę zbytnio więc nie używam masek chyba, że idę do sklepu ale to też staram się zakupy robić raz w tygodniu. Co innego w pracy

Najgorsze jest to, że po 3 godzinach gadania w masce boli mnie gardło... A przy mojej tendencji do anginy to tak nie fajnie...