Osłuchowo czysto

. Mały miś przestał kichać i świszczeć, więc jest lepiej

. Z grzybkiem idzie nieco wolniej, uszka są piękne i czyste, ale łapki i grzbiet dalej "brzydkie", więc Papaja wróciła do swojej starej fryzury i ma znów wygolony grzbiet. Kontynuujemy leki do pyszczka i dodatkowo psikamy plecki i łapki.
Życzymy sobie żeby Nowy Rok przyniósł więcej zdrowia dla tego małego, puchatego ciałka
