Rzeczywiście... wieki nie pisałam
U dziewczyn zupełnie nic się nie dzieje. Żyją sobie zgodnie, wygodnie i całkiem bezproblemowo.
Były pojedyncze zapytania, ale kontakt błyskawicznie się urywał po pytaniu, czy wątek został przeczytany i czy potencjalny domek wie o nosicielstwie ec.
Ech.. Ja już straciłam nadzieję, że ktoś wybierze właśnie je. Są piękne i zgodne. I naprawdę kochane. Tylko co z tego, kiedy każdy woli świnki małe i zdrowe. One już dawno nie są małe, do tego nie do końca zdrowe. Chyba im przyjdzie całe życie spędzić w DT, na tym niespełna metrze kwadratowym..