Brus podreptał za Tęczowy Most 27.12.2019 r. Był z nami ponad 5,5 roku i był świnką wyjątkową. Miał humory jak nastolatek i był niekwestionowanym Królem Focha. Wiecznie głodny i rozkwiczany. Miłośnik płatków grochu i świeżej bazylii.
Brus w ogóle nie bał się ludzi - on sobie czasem towarzystwa ludzi nie życzył.
Ale zawsze wtulał się w szyję i chrumkał pocieszająco, kiedy tego potrzebowałam.
Prawdziwy Świński Przyjaciel.
Brus i Folbryk za TM
Moderator: pastuszek
- joaś
- Posty: 511
- Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Brus i Folbryk za TM
Ostatnio zmieniony 04 mar 2020, 23:13 przez joaś, łącznie zmieniany 1 raz.
- doma2005
- Posty: 845
- Rejestracja: 02 sie 2017, 12:01
- Miejscowość: szczecin
- Kontakt:
Re: Brus za TM
Bardzo mi przykro
- Prosiak Srosiak
- Posty: 479
- Rejestracja: 23 kwie 2017, 12:26
- Miejscowość: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Re: Brus za TM
Prosiak Srosiak[*] Elmo[*] Misia[*] Bisia[*] Emil[*] Amitka[*] Puszilda[*] Dariusz[*] Monster[*] Zuzanna[*] Kędzior[*] Sweety[*] Alicja[*] Gwiazdka[*] Zbysiu[*] Groszek[*] Lusia[*] Onyk[*]
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
-
- Posty: 208
- Rejestracja: 30 lip 2013, 9:56
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4007
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- gunia
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 sty 2017, 12:02
- Miejscowość: ostrołęka
- Kontakt:
Re: Brus za TM
Jest ze mną: Guńka
Za TM Jessi,Hania,Łinia
Za TM Jessi,Hania,Łinia
- joaś
- Posty: 511
- Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Brus i Folbryk za TM
Folbryk potuptał za Brusem 2.03.2020r. Prawie dokładnie dwa miesiące po kumplu.
Był u mnie mniej więcej 5,5 roku. Mój pierwszy adopciak, pierwszy laborant, pierwszy agutek.
Przyjechał do nas jako dzikus okropny, oswajanie było długie, ale trudno nawet nazwać to uczucie, kiedy pomału zaczynał ufać.
Był bardzo sprytny i szybko się uczył. Częściej mówił grrrrrrr niż kwikwi, no chyba że ktoś chrupał jabłko i się nie podzielił.
To zdjęcie jest dla mnie najlepszym podsumowaniem życia z Folbrykiem. Taki był właśnie. Na dystans, ale w kontakcie.
Chrup sobie teraz ziółka i trawę z Brusem, mała Wiewiórko. Do zobaczenia
Był u mnie mniej więcej 5,5 roku. Mój pierwszy adopciak, pierwszy laborant, pierwszy agutek.
Przyjechał do nas jako dzikus okropny, oswajanie było długie, ale trudno nawet nazwać to uczucie, kiedy pomału zaczynał ufać.
Był bardzo sprytny i szybko się uczył. Częściej mówił grrrrrrr niż kwikwi, no chyba że ktoś chrupał jabłko i się nie podzielił.
To zdjęcie jest dla mnie najlepszym podsumowaniem życia z Folbrykiem. Taki był właśnie. Na dystans, ale w kontakcie.
Chrup sobie teraz ziółka i trawę z Brusem, mała Wiewiórko. Do zobaczenia