Jeden z chłopców z tego wątku: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 122#p38122
imię -Iker
WIEK ŚWINKI - ok. 10 miesięcy
PŁEĆ ŚWINKI - samczyk
NUMER ADOPCYJNY - 964
MIEJSCOWOŚĆ I U KOGO PRZEBYWAJĄ ŚWINKI - Warszawa, Porcella
HISTORIA ŚWINKI,PRZEBYTE CHOROBY - świnka polaboratoryjna, kastrat, po zabiegu usunięcia ropnia w listopadzie, obecnie w pełni sił
INFORMACJE DOTYCZĄCE DIETY - pełny świński jadłospis...
STAN ADOPCJI wolny - do łączenia z samiczką
DODATKOWE INFORMACJE - ciężki do oswojenia, choć poczyniliśmy duuuże postępy
KONTAKT DO OSOBY U KTÓREJ PRZEBYWA ŚWINKA - porcella7@gmail.com, adopcje@forum.swinkimorskie.eu tel. adopcyjne SPSM: pon-pt 14.00-20.00, sob-niedz 9.00-20, Ala tel. 788 451 750
Wrócił do obiegu po kastracji, jednak przywieziona specjalnie dla niego dziewczyna (http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=11&t=713 ) na razie nie chce żyć z nim w zgodzie, więc siedzą osobno i czekają na polepszenie nastroju.
Wątek zakładam, żeby świntuch nie umknął z ewidencji ale "porządnie" go wypełnię treścią jak przyjdzie pora.
Iker - zdrowy białas :) zamieszkał u AniD.
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Iker - [Warszawa] na razie leczenie
Chłopak będzie miał zabieg.
Podczas badania usg (szkolenie w Pulsvecie - dla nas darmowe badania - dziękujemy!) okazało się - co podejrzewała dr Judyta Garczyńska z Medicavetu - że ma ropień, bądź ropnie w podbrzuszu. Od zaraz baytril, a operacja w najbliższych dniach.
Podczas badania usg (szkolenie w Pulsvecie - dla nas darmowe badania - dziękujemy!) okazało się - co podejrzewała dr Judyta Garczyńska z Medicavetu - że ma ropień, bądź ropnie w podbrzuszu. Od zaraz baytril, a operacja w najbliższych dniach.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13524
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Iker - [Warszawa] na razie leczenie
Odebrałam chłopaka i gości przez parę godzin u mnie.
Nie zaszczycił mnie wyjście z norki. Dałam mu marchewkę i cykorię.
Nie zaszczycił mnie wyjście z norki. Dałam mu marchewkę i cykorię.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Iker - [Warszawa] na razie leczenie
a co się będzie pospolitował? dziękuję! Jadać, to on jada nadal głównie po nocach...
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13524
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Iker - [Warszawa] na razie leczenie
Wzięłam go na kolanka. Rozpłaszczył się. Dość dużą ma tę gulkę, jak jest ostrzyżony na brzuchu to widać. Zjadł marchewkę i cykorię.
Re: Iker - [Warszawa] na razie leczenie
Jak przeczytałam że do aspołecznej samiczki to pomyślałam o mojej Tośce ale coś mi się wydaje, że ona by go na podwieczorek schrupała Chociaż poruszaliśmy wczoraj z TŻ temat kastrata. Kciuki za powrót do zdrówka i łączenie z Bianką
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Iker - [Warszawa] na razie leczenie
Zabieg jutro, chłopak osowiały i jeść nie bardzo chce, dr Judyta się boi sepsy, a ja jeszcze bardziej....
@Libra20, kochana, wybacz, ja go do Gorzowa nie wyślę, za daleko, żeby ryzykować, że go panna skonsumuje, a on jest strasznie dziki, bałabym się...
@Libra20, kochana, wybacz, ja go do Gorzowa nie wyślę, za daleko, żeby ryzykować, że go panna skonsumuje, a on jest strasznie dziki, bałabym się...
Re: Iker - [Warszawa] na razie leczenie
A nie nie. Ja też bym się nie odważyła go brać Możesz potraktować mój post jako OT
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Iker - [Warszawa] po operacji, prosimy o kciuki!
Po zabiegu. Źle jest... Ropień okazał się wielki i naciekający pęcherz i drogi moczowe. Ostatnia chwila była. Dr Judyta operowała go dwie godziny, wybudził sie, dostanie silny antybiotyk, ale ... "Rokowania bardzo ostrożne"