Lucia dotarła do domu. Wymęczona niemiłosiernie. W dobrym momencie powycinaliśmy co trzeba. Ta narośl była najmniejszym problemem dzisiaj. Macica mocno ukrwiona, więc świnka straciła więcej krwi niż ustawa przewiduje to raz. Dwa, miała stan zapalny i coś jeszcze, co również poszło na histo. Miejmy nadzieję, że te zmiany to efekt uboczny zapalenia, a nie coś gorszego... Wyniki za 10 dni.
<3 Teddy Noora i Kari Black <3 Za TM: Susan Sto Helit, Kapitan Morgan, Sułtanka Churrem, Hollywood Hootspig, Ser Pigletius, Zyzia Tłuścioszek, Pisia Gągolina
Jest megaciężko. Robimy co się da żeby nie myśleć. Ja specjalnie brałam wolnę żeby malucha doglądać, ale nie wyszło. Nie miała szans mocno ukrwiona macica, spory upływ krwi, zmiany wewnetrzne zaczynające żyć własnym życiem- prawdopodobnie mięsaki. Upewnimy się jak wrócą wyniki histo. Ta narośl w drogach moczowo-rozrodczych była przy tym wszystkim pikusiem. Boli jak cholera, bo to Lukrecja była najbardziej energiczną świnką w stadzie, zawsze ciekawska, do jedzenia pierwsza i do jutubków. Teraz tak pusto i cicho. Pchełcia z Pistacją czują, że coś się dzieje