Było kilka zapytań ale ja ich nie roździele bo są zbyt zgrane.
Dziewczynki wszystkie mają się bardzo dobrze i na szczęście nie chorują. Piękni się wygoiły. Żebractwo cały czas uprawiają i są bardzo grzeczne. Kolankowanie z łapówką to najlepsza atrakcja.
Jak zabieram jedną ro reszta ją woła. Jak wy sobie w takiej sytuacji wyobrażacie roździelenie? Bo ja nie umiem wybrać która miała by być oddana pojedynczo. Chodzą za sobą, we trzy siedzą w jednym domku, po dwue na hamaku , razem jedzą. Wogóle się nie gryzą ani nie gonią. Nie wyobrażam sobie dzielenia.
Wyobrażam sobie, bo jednak to dorosłe świnki powyżej 3lat i adopcja całego trio to wyzwanie dla nowego domu, na co nowicjusze raczej się nie zdecydują. Myślę, że powinnaś coś takiego rozważyć.