No i jak tu ich nie kochać, tych naszych puchatych klientów, no jak?!
Przyjaciele Lorda Pontusa
Moderator: silje
- Świnkolub
- Posty: 582
- Rejestracja: 28 maja 2019, 13:06
- Miejscowość: Ostrołęka
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)
No i jak tu ich nie kochać, tych naszych puchatych klientów, no jak?!
-
margonel
- Posty: 624
- Rejestracja: 28 lip 2018, 9:15
- Miejscowość: Białystok
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)
Ooooooo, Entropcia i jej niepatrzenia to już legenda na forum, jak się zorientowałam. Cudna jest.
To hrabini wyjątkowa. 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)
Wyniki maja oboje zupełnie niezłe, ale Loczek wyraźnie jest cierpiący. Lumbago jakieś, czy coś takiego. Dostaje loxicom i artivit, ale boli go wyraźnie, popiskuje przy próbach podrapania się tylną nogą i jest okropnie niezdarny. W czwartek rtg... 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)
Jakby lepiej z Loczka łapkami, chyba kuracja działa.
Nadal poszukujemy Cortaflexu.
A dzisiaj niechcący wywołałam awanturę dziką. Na wybieg poranny po śniadaniu puściłam na chwilę Matiego. No i Entropia dosłownie w sekundę zmieniła się w rozżartą, wściekłą heterę - pogoniła obu, najgorzej oberwał Loczek. Zabrałam zgagę, a panowie w niezłej komitywie jakiś czas sobie połazili w krótkim pociągu. (wieczorem wstawię filmik).
Za to po powrocie Loczka do klatki, Entropia tak strasznie go zwymyślała, a nawet pogoniła, że zawalili trap, Loczek biedak z kwikiem zwiał na legowisko, a ta szczękając na niego. Uspokoiła się dopiero, jak sypnęłam ziółek - widać żarcie jest jednak najlepszym lekiem na cale zło w przypadku Entropii...
Tak serio, to myślę, że ona to robi ze strachu - każda nowa świnka wywołuje panikę. Inna rzecz, że z Matim po sąsiedzku mieszkają już kilka tygodni i nieraz widziałam, jak się przez kraty niuchają...
Nadal poszukujemy Cortaflexu.
A dzisiaj niechcący wywołałam awanturę dziką. Na wybieg poranny po śniadaniu puściłam na chwilę Matiego. No i Entropia dosłownie w sekundę zmieniła się w rozżartą, wściekłą heterę - pogoniła obu, najgorzej oberwał Loczek. Zabrałam zgagę, a panowie w niezłej komitywie jakiś czas sobie połazili w krótkim pociągu. (wieczorem wstawię filmik).
Za to po powrocie Loczka do klatki, Entropia tak strasznie go zwymyślała, a nawet pogoniła, że zawalili trap, Loczek biedak z kwikiem zwiał na legowisko, a ta szczękając na niego. Uspokoiła się dopiero, jak sypnęłam ziółek - widać żarcie jest jednak najlepszym lekiem na cale zło w przypadku Entropii...
Tak serio, to myślę, że ona to robi ze strachu - każda nowa świnka wywołuje panikę. Inna rzecz, że z Matim po sąsiedzku mieszkają już kilka tygodni i nieraz widziałam, jak się przez kraty niuchają...
-
Ronek
- Posty: 1572
- Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)
Biedna Entropia! co ona musi przeżywać. No i nic dziwnego, że po wszystkim zmyła głowę mężowi - a niby komu miała zmyć?
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
- Świnkolub
- Posty: 582
- Rejestracja: 28 maja 2019, 13:06
- Miejscowość: Ostrołęka
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)
Bo dla niego to była miła odmiana w życiu rencisty.
A z jej punktu widzenia pseudokawalerski wyskok i spoufalanie się z przybłędami - niedopuszczalne!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
-
Ronek
- Posty: 1572
- Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)
Myślę, że dokładnie takie słowa Entropia skierowała do Loczka. To do niej podobne. Chociaż interpretacja Porcelii, że te zachowania mają tło lękowe, jest bardzo prawdopodobna. W każdym razie Entropia przy całym swoim "najeżeniu" jest bardzo kochana.Świnkolub pisze:
A z jej punktu widzenia pseudokawalerski wyskok i spoufalanie się z przybłędami - niedopuszczalne!
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)
Jestem wredna. Wieczorem wypełniłam zalecenia dr Oli i ostrzygłam Entropii kuper na krótko. Następnie zaś umyłam starannie, to, co zostało, bo ona się nie da rady wyczyścić sama. Obraza trwa do dzisiaj.
- Świnkolub
- Posty: 582
- Rejestracja: 28 maja 2019, 13:06
- Miejscowość: Ostrołęka
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)
U nas dzisiaj doszło do identycznego naruszenia nietykalności kupra. Muffinka ma traumę i się chowa, a ja mam wyrzuty sumienia... 

