Sasha wędrowniczka DS [T-ń]

[Dzima]

SASHA






- wiek - ok. 9 m-ce na 07.2019
- płeć - samica
- nr adopcyjny - 4756
- stan adopcyjny: ds infrared do adopcji do samiczek/samiczki lub kastrata po kwarantannie po 15.08

# historia zwierzęcia, przebyte choroby - Świnka oddana przez osobę prywatną do gabinetu weterynaryjnego.
Sasha jest bardzo kontaktową świnka, nie potrafi usiedzieć w miejscu i gdy tylko nadarzy się okazja - zwiedza
Z racji tego, że nie wiemy skąd świnka pochodzi, obowiązuje kwarantanna 40 dni aby wykluczyć ciążę. Do adopcji ok. 15.08. br. Poza tym jest zdrowa i towarzyska w stosunku do innych świnek.

# miejsce, w którym przebywa świnka oraz u kogo - Joanka, okolice Torunia
# informacje dotyczące diety: VL CN, CC, sianko, zioła wszelkie, pije z poidła, warzywa w fazie testów
# kontakt do osoby decyzyjnej – Dzima pw oraz e-mail: dzimaaga@gmail.com
# informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - sama sobie wydałam

Adopcja oczywiście na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest dla mnie, aby osoby chętne na przygarnięcie świnek wykazywały szczere nimi zainteresowanie- to nowi domownicy i decyzja o ich przygarnięciu musi być przemyślana. Osoby chętne do adopcji świnki, proszone są o współpracę, a nie tylko stawianie wymogów

[Dzima]

Długo nie czekała, domek ją wypatrzył i pakuje się po kwarantannie do Poznania

[Dzima]

Sasha w domu.
Pozostaje trzymać kciuki za łączenie

[infrared]

Co do łączenia, miłości na razie nie ma, ale dramatów też nie. Luśka (czyli Sasha) kilka razy dostała po pysku, teraz profilaktycznie ucieka, ale ogólnie dziewczyny drugi dzień razem. Od razu trafiły do klatki (2×120 cm, więc miejsce na łączenie jest), bo jedna i druga z podróży, więc trochę ogłupiałe. Dziś poszły na wybieg, zaczęły coś tam ze sobą gadać, więc mam nadzieję, że idzie ku dobremu. Szkoda trochę mi Luśki, bo nie wiedziałam, że w Malwinie drzemie taki mały diabełek, z drugiej strony Malwina odżyła i dawno nie była tak aktywna. Lusia jest przekochana, komunikatywna, niestrachliwa, wykłada się w rogala z wywalonymi łapkami, wcina wszystko, co dostanie, cud dziewczyna.

[Dzima]

dobrze że jest taka spokojna, bo inny charakter mogłyby być konfliktowy z taką diabelną Malwinką