Lusia, Plamka i Frugo - Inka za TM

[ANYA]

Martus wstaw fotki jak wrocisz

[martuś]

Na razie fotki dziewczyn











Wczoraj kupiłam kukurydzę. Panny jadły pierwszy raz. Szaleństwa nie ma ale przez noc ładnie obgryzły.





Frugo nigdy nie wchodził do tej budki a drapak ma już ze dwa lata... Wiecie co go skłoniło? Zobaczył, że Lusia mu tam wlazła i zazdrośnik poszedł pilnować

[urszula1108]

Czyżby fotki do kalendarza?

[martuś]

Akurat tych chyba nie wysyłałam Takie robione na szybko przed urlopem...

Łapcie trochę gór!
Hala Gąsienicowa













Czarny Staw Gąsienicowy







Kaczuszki







Zejście Doliną Jaworzynki







Dolina Kościeliska















Smreczyński Staw







Nosal



















Morskie Oko

















Kalatówki



Sarnia Skała















Chwilę przed burzą (widok z okna)

[urszula1108]

Super fotki. Największe wrażenie zrobił na mnie Kościelec na tle chmur. Ja za miesiąc jadę. Tylko na 3 dni, ale za to do Piątki

[Siula]

Ale pięknie, muszę tam znów pojechać, ale to już nie w tym roku. Tylko ja się boję, że już tak wysoko nie wleze

[ANYA]

Martus super fotki.
Bylo duzo sniegu?

W Polskich gorach bylam w styczniu. Jestem w szoku ile tam ludzi

[dortezka]

fotki cudne!

ale też nie wiem, czy bym się na to wszystko wdrapała.. mogę chodzić masę kilometrów ale po płaskim.. chyba się zestarzałam

[Asita]

Frugo zazdrośnik
A góry piękne

[martuś]

ANYA stary śnieg już praktycznie stopniał a nowy był tylko w wyższych partiach gdzie my nie wchodziliśmy Ale trochę go napadało i na niektórych szlakach było ostrzeżenie.
Ludzi jest dużo szczególnie na tych mniej wymagających szlakach i w dolinach. My wychodziliśmy na busa po 6stej i przeważnie koło 7 wchodziłyśmy na szlak. Wtedy do były pustki ale jak wracałyśmy już koło godz 12-14 to był taki tłum, że trzeba było się pilnować żeby nikt się nie zgubił

Ja też nie miałam kondycji ale dałam radę Trasy były z tych łatwiejszych bo jedna z koleżanek bała się wchodzić po stromych zboczach. Dla niej podejście na samą Sarnią Skałę było mocno stresujące. Dlatego z tą ekipą niestety pojechałam ostatni raz bo one już nigdzie wyżej nie pójdą... A mi się marzy Giewont i Czerwony Wierchy....