Już parę ładnych lat zastanawiałam się nad założeniem wątku. ^^ W końcu zostałam namówiona.
Stadko w tej chwili prezentuje się tak:
https://drive.google.com/file/d/1aJ5lDZ ... sp=sharing
(jak ktoś mi uświadomi, z czego wrzucać zdjęcia, żeby się wyświetlały - nie chcę powielać fejsa i instagrama - to będę wdzięczna)
Całkiem z przodu jest Henio (kastrat), do którego wzięłam dwie dziewczyny. Zaraz za nim jest Czupurka, panna z tego wątku viewtopic.php?f=98&t=9317
a za nią Morelka, stąd viewtopic.php?f=62&t=8937
U mnie świnki mają cały czas wolny wybieg. Tylko w jednym pokoju są kable na podłodze, a on jest zawsze zamknięty pod moją nieobecność (i jak śpię).
Samo łączenie przebiegło bez problemu, wstawiłam w końcu towarzystwo do klatki w kuchni i było ok. Mały w ogóle nie wrócił na pierwszą noc pod łóżko (tam mam kuwetę stoczterdziestkę). Za to na drugą wrócił. I dzisiaj rano zorientowałam się dlaczego. Otóż nieśmiała i spokojna Czupurka pogoniła go z klatki w kuchni.
Trudno, posiedział sobie trochę w kuwecie przed klatką z dziewczynami, przestawiłam miseczki, żeby miał kącik (bo i tak wiecznie próbował wskakiwać do klatki)
https://drive.google.com/file/d/1YQCSb5 ... sp=sharing
dokarmiłam ze strzykawki na wszelki wypadek i tyle.
Widać dziewczyny uznały, że klatka jest ich, a on niech spada, co się tu pałęta? ;D
Pewnie jak odkryją, że mają dużo więcej przestrzeni, to im ta terytorialność przejdzie. Póki co krew nie leci, tylko się ganiają, nawet trzaskania zębami prawie nie ma, dotrą się z czasem. W najgorszym przypadku będą mieli osobno jedzenie.
I jeszcze instagram: https://www.instagram.com/emiliakolus/
Stadko koluski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- koluska
- Posty: 122
- Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
- Miejscowość: Wrocław
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Stadko koluski
Ostatnio zmieniony 15 lip 2019, 9:34 przez koluska, łącznie zmieniany 1 raz.
- urszula1108
- Posty: 3211
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
- Oldzah
- Posty: 2289
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 20:08
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Stadko koluski
Super
Moje panny: Stefania i Bella
Za TM Stachu[*], Stefan[*], Tasia[*], Robin[*], Kreta[*], Helena[*]. Bibi[*]
Za TM Stachu[*], Stefan[*], Tasia[*], Robin[*], Kreta[*], Helena[*]. Bibi[*]
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7797
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Stadko koluski
Jak dobrze że Morelcia ma takie fajne stado
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- koluska
- Posty: 122
- Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
- Miejscowość: Wrocław
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Stadko koluski
Póki co sytuacja wygląda tak:
w Czupurce obudziły się instynkty terytorialne i przegania Henia. Szczękanie ząbkami, podnoszenie pyszczka, machanie tyłeczkiem. Nie ma problemu, bo maluch zawsze może sobie wyskoczyć przed klatkę, gdzie ma podest, a nawet kuwetkę pod taboretem. Co też czyni, a potem i tak z uporem maniaka wraca do klatki.
Henio dobiera się do Morelki <przewraca oczami>, która mu ucieka (szkoda, że jeszcze nie wpadła na to, że jak wciśnie tyłek w kąt i wrzaśnie, to on da jej spokój - przerabiałam już takie sytuacje)
Tyle jeżeli chodzi o te momenty, kiedy są cyrki. Tak poza tym to całkiem zgodnie jedzą (do czasu, hłe hłe hłe), Henio albo wyleguje się w kąciku zastawionym miseczkami, albo przed klatką. Na noc wraca pod łóżko. Dziewczyny się czują całkiem swobodnie. Morelka nawet wyciągała łapiszcza.
Jeszcze muszę pokombinować, jak nakłonić panny do wyjścia z klatki i rozglądnięcia się po apartamentach, bo na razie to dałam im spokój z wyciąganiem na wybieg, bo chcę żeby się oswoiły z nowym miejscem i poczuły bezpiecznie. I tak gówniarz je czasami solidnie przegoni po klatce, więc nie brakuje im ruchu.
w Czupurce obudziły się instynkty terytorialne i przegania Henia. Szczękanie ząbkami, podnoszenie pyszczka, machanie tyłeczkiem. Nie ma problemu, bo maluch zawsze może sobie wyskoczyć przed klatkę, gdzie ma podest, a nawet kuwetkę pod taboretem. Co też czyni, a potem i tak z uporem maniaka wraca do klatki.
Henio dobiera się do Morelki <przewraca oczami>, która mu ucieka (szkoda, że jeszcze nie wpadła na to, że jak wciśnie tyłek w kąt i wrzaśnie, to on da jej spokój - przerabiałam już takie sytuacje)
Tyle jeżeli chodzi o te momenty, kiedy są cyrki. Tak poza tym to całkiem zgodnie jedzą (do czasu, hłe hłe hłe), Henio albo wyleguje się w kąciku zastawionym miseczkami, albo przed klatką. Na noc wraca pod łóżko. Dziewczyny się czują całkiem swobodnie. Morelka nawet wyciągała łapiszcza.
Jeszcze muszę pokombinować, jak nakłonić panny do wyjścia z klatki i rozglądnięcia się po apartamentach, bo na razie to dałam im spokój z wyciąganiem na wybieg, bo chcę żeby się oswoiły z nowym miejscem i poczuły bezpiecznie. I tak gówniarz je czasami solidnie przegoni po klatce, więc nie brakuje im ruchu.
- koluska
- Posty: 122
- Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
- Miejscowość: Wrocław
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Stadko koluski
Wczoraj wystawiłam dziewczyny na korytarz
https://drive.google.com/file/d/1K9lbap ... sp=sharing
Nie czuły się zbyt chętne do zwiedzania. Ale jak je nakierowałam w stronę kuchni, to od progu dały radę. Jeżeli byłam w stanie nauczyć chodzenia spod łóżka do kuchni i z powrotem świnkę, która panicznie bała się otwartych przestrzeni*, to z nimi też sobie poradzę.
*to były cyrki. wczołgiwałam się pod łóżko i delikatnie ją przesuwałam przez całą drogę. najpierw zakumała od progu, potem od połowy korytarza, potem od progu pomieszczenia, z którego wychodziła, a potem to już normalnie szła z innymi świnkami. ze dwa-trzy tygodnie ją uczyłam.
https://drive.google.com/file/d/1K9lbap ... sp=sharing
Nie czuły się zbyt chętne do zwiedzania. Ale jak je nakierowałam w stronę kuchni, to od progu dały radę. Jeżeli byłam w stanie nauczyć chodzenia spod łóżka do kuchni i z powrotem świnkę, która panicznie bała się otwartych przestrzeni*, to z nimi też sobie poradzę.
*to były cyrki. wczołgiwałam się pod łóżko i delikatnie ją przesuwałam przez całą drogę. najpierw zakumała od progu, potem od połowy korytarza, potem od progu pomieszczenia, z którego wychodziła, a potem to już normalnie szła z innymi świnkami. ze dwa-trzy tygodnie ją uczyłam.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7797
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Stadko koluski
Powoli zakumaja Super mają
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- koluska
- Posty: 122
- Rejestracja: 23 paź 2014, 13:02
- Miejscowość: Wrocław
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Stadko koluski
Wstawiłam towarzystwo pod łóżko
https://drive.google.com/file/d/1-AJkEq ... sp=sharing
A potem musiałam wyciągać dziewczyny. ;D Miałam wejść pod łóżko i je przesunąć, ale zakwasy mi nie pozwoliły.
https://drive.google.com/file/d/1-AJkEq ... sp=sharing
A potem musiałam wyciągać dziewczyny. ;D Miałam wejść pod łóżko i je przesunąć, ale zakwasy mi nie pozwoliły.
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Stadko koluski
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...