To była rzeczywiście akcja liść dębu, bo chwilę po tym jak się dowiedziałam, że wynik wizyty jest pozytywny zadzwonił do mnie Tato Kamwe i powiedział, że wraca z podróży służbowej jednak dziś, a nie jutro. Miałam pół godziny, by wyprawić chłopaków, spisać Umowy itd. Nie zdążyłam się z nimi porządnie pożegnać i przekazać instrukcji jak się mają w nowym domu zachowywać i jak się łączyć z nowym kolegą. Np. że mają się z nim nie bić. Liczę na ich wrodzony takt i intelekt.
kamwe pisze:Nasza pierwsza reakcja to: ale oni ogromni

Póki co Miecio zajada się siankiem na kocyku, a nowi koledzy narazie nieśmiali.
Enzo rzeczywiście jest duży

. Czyż nie pisałam o tym, że chłopak z niego dorodni i umięśniony? Jednak to 1347g wdzięku
Cudny!
Holik natomiast tylko przez swoje futro wydaje się być duży. Waży raptem 850g, więc gdyby był krótkowłosy- byłby drobny.
Kamwe pisz, co u chłopaków, bo naprawdę mocno im kibicuję. Gdyby pojechali we dwóch i dwóch by ich miało pozostać- to już bym świętowała. Ale że pojechali na łączenie, to się po prostu stresuję. Oby wszystko poszło dobrze!