Becia i Nati, Fija, Łusia, Rybka- wszystkie w DS

[silje]

Becia z Rybką były dziś na przeglądzie u weterynarza.
Rybka- zdrowa jak rybka. W sobotę wyruszy do swego domku.
Becia- jednak w ciąży...

[Dzima]

Na Rybkę już czeka z utęsknieniem nowy domek.
To trzymam kciuki za Becie.

[martuś]

Becia

Rybka już dojechała do siebie?

Łusia od wczoraj łączy się z Inką. Wygląda obiecująco bo już trafiły do klatki. Większy opis i filmy w naszym wątku http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic ... start=8670

[Dzima]

Rybka w ds, łączenie trwa.
Rezydentka Lidia przywitała ją zębami podobnie jak Inka
Ale Rybka jej nie oddaje tylko ucieka. Lidia oswaja się z myślą że znów będzie dzielić klatkę z inną świnką. Dostałam foto że wszystkie idzie ku dobremu i coraz częściej Lidia leży obok małej bez gryzienia.

[silje]

Nieładnie ze strony tych dorosłych panien tak przyjmować maluszki z daleka
Miały się nimi od progu zaopiekować, jak mamusie, a nie..
Trzymam nieustannie za obie! . Ma być dobrze!

[martuś]

U nas rewelacja w klatce dużo spokojniej niż wczoraj. Na wybiegu Inka chodzi za Łusią. Jest totalne szaleństwo, dzikie biegi i popkorny Inka z racji większej masy się wycwaniła i robi mniejsze kółka żeby się nie zmęczyć
Inka w końcu ożyła po stracie koleżanki i widać, że jest szczesliwa

[silje]

Martuś- to są wspaniałe wiadomości!!!

[Dzima]

U nas rewelacja w klatce dużo spokojniej niż wczoraj. Na wybiegu Inka chodzi za Łusią. Jest totalne szaleństwo, dzikie biegi i popkorny Inka z racji większej masy się wycwaniła i robi mniejsze kółka żeby się nie zmęczyć
Inka w końcu ożyła po stracie koleżanki i widać, że jest szczesliwa

ale się cieszę!! Na pewno tobie też ulżyło.

[martuś]

Oj tak bo strasznie się stresowałam tym łączniem
Zmieniliśmy trochę imię Łusi i od dzisiaj została Lusią

Jak się czuje osamotniona Becia? Nie zestresowała się po wyjeździe koleżanek?

[silje]

Becia siedzi sama niestety... Nie widzę, żeby się stresowała bardziej niż do tej pory.. Mniej też nie. Ale pewnie było jej lepiej, gdy miała się do kogo przytulić.
Siedzi sobie w tuneliku lub w norce, jedzenie znika. Wcześniej myślałam, że dołączę ją do innych samiczek, ale teraz po tych łączeniach nie jestem pewna czy to dobry pomysł.