Jak mała dostała dziaba w zadek, to może ze strachu cyka.
A miało być łatwo. Mam nadzieję,że się jednak uda.
Lusia, Plamka i Frugo - Inka za TM
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8002
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Inka i Frugo / Nala, Tola i Nutka za TM [*]
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +19 w DT
Re: Inka i Frugo / Nala, Tola i Nutka za TM [*]
Za udane łączenie
Martuś dawaj znać jak idzie dziewczynom.
Martuś dawaj znać jak idzie dziewczynom.
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Inka i Frugo / Nala, Tola i Nutka za TM [*]
Czasu potrzebują
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Inka i Frugo / Nala, Tola i Nutka za TM [*]
Teraz przestały cykać. Mała szarpie kratkę bo chce się dostać do Inki. Widzę, że jak Łusia biegnie po klatce to Inka ma nawyk "gonienia" Ale z Łusi to też będzie nieźle ziółko do soboty nawet nie próbuje ich łączyć bo bez sensu żeby się spotykały a później będę rozdzielała. Na razie musi im wystarczyć kontakt przez kratki chociaz w przedzielonej klatce nie ma szału jeśli chodzi o miejsce...
silje Łusia wcale nie jest ultradzika. Co prawda ciężko ją złapać w klatce ale cwaniara nie boi się zbytnio
Tak bardzo bym chciała żeby się dogadały...
silje Łusia wcale nie jest ultradzika. Co prawda ciężko ją złapać w klatce ale cwaniara nie boi się zbytnio
Tak bardzo bym chciała żeby się dogadały...
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8002
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Inka i Frugo / Nala, Tola i Nutka za TM [*]
Łusia w DT przemykała tylko pomiędzy polarkowym tunelem a skrytką pod hamakiem. Przed ręką uciekała z prędkością światła, ale na rękach siedziała już grzecznie. Zawinięta w kocyk czy mój sweter po chwili wręcz błogo się rozpływała mrużąc oczka. Ma potencjał na bycie miziakiem . Razem z koleżankami często siedziały wszystkie trzy w jednym tunelu, piętrowo, dlatego teraz się dziwię, że pokazała drugie oblicze. Mam nadzieję, że się jednak bździągwy dogadają, choć z opisu wynika, że lekko nie będzie..
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +19 w DT
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Inka i Frugo / Nala, Tola i Nutka za TM [*]
Miziak to z niej będzie bo na wczorajszym kolankowaniu delikatnie wyciągała nóżkę Do norki chowa się tylko wtedy jak się czegoś wystraszy albo jak próbuję ją złapać a tak to łazi po całej klatce, nie boi się mnie jak siedzę przy nich. Jak daję jedzenie to ucieka ale bardzo szybko wychodzi i nie straszna jej ręka w klatce (pod warunkiem, że się nie ruszam ).
Wiedziałam, że Inka ma niezły charakterek... Dlatego chciałam ją łączyć z jak najmłodszą świnką żeby ryzyko niedogadania było jak najmniejsze... Jak widać świnie potrafią pokrzyżować plany A chciałam żeby była szczęśliwa, nie była sama i nie dołowała się po stracie Nutki...
Wszystko zależy od tego czy będą tylko się ganiać czy od razu rzucą do ataku. Bo jak pójdą na ostro to nie będzie sensu robić drugiej próby... Eh już się boję tego łączenia tym bardziej, że to będzie sobota i nie będzie wetów w razie czego jeśli by sobie coś zrobiły
Przeżyłam 3 łączenia. Najłatwiej poszło jak Tola dołączała do Nali i Nutki.
Wiedziałam, że Inka ma niezły charakterek... Dlatego chciałam ją łączyć z jak najmłodszą świnką żeby ryzyko niedogadania było jak najmniejsze... Jak widać świnie potrafią pokrzyżować plany A chciałam żeby była szczęśliwa, nie była sama i nie dołowała się po stracie Nutki...
Wszystko zależy od tego czy będą tylko się ganiać czy od razu rzucą do ataku. Bo jak pójdą na ostro to nie będzie sensu robić drugiej próby... Eh już się boję tego łączenia tym bardziej, że to będzie sobota i nie będzie wetów w razie czego jeśli by sobie coś zrobiły
Przeżyłam 3 łączenia. Najłatwiej poszło jak Tola dołączała do Nali i Nutki.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Inka i Frugo / Nala, Tola i Nutka za TM [*]
Siedzę z Łusią na podłodze. Mała schodzi z koca i łazi po panelach wskakuje na mnie i układa się do spania w zgięciu łokcia. Nie boi się mojej ręki i bez skrępowania na nią wchodzi. Ale łobuziara dwa razy ocykała moją rękę jak ją chciałam pogłaskać...
Wcześniej dałam Inkę na wybieg A ją wzięłam na łóżko to tak się darły jedna za drugą że musiały wrócić do klatki bo mała próbowała skakać z łóżka żeby się dostać do Inki.
Wcześniej dałam Inkę na wybieg A ją wzięłam na łóżko to tak się darły jedna za drugą że musiały wrócić do klatki bo mała próbowała skakać z łóżka żeby się dostać do Inki.
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Inka i Frugo / Nala, Tola i Nutka za TM [*]
U mnie cuda działał zawsze zapach stada. jak obie będziesz brała na ręce i przekładała we wszystkie typowe miejsca, to po pierwsze mała zacznie odpowiednio pachnieć, a po drugie ten zapach zaakceptuje.
bardzo mocno trzymam. tak o tym czasie się wymądrzam, gdyż u nas już jest zupełnie ok, może trochę niestandardowo, ale ok. Po prostu trochę to trwało.
bardzo mocno trzymam. tak o tym czasie się wymądrzam, gdyż u nas już jest zupełnie ok, może trochę niestandardowo, ale ok. Po prostu trochę to trwało.
- zwierzur
- Posty: 3868
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Inka i Frugo / Nala, Tola i Nutka za TM [*]
Chciałaś - masz!martuś pisze:A chciałam żeby była szczęśliwa, nie była sama i nie dołowała się po stracie
1. Inka jest szczęśliwa, bo może nareszcie "pogonić kota" świni... Nutce nie wypadało wszak dokuczać.
2. Nie jest sama, bo ma Łusię.
3. Na dołowanie się nie ma czasu, bo jest zajęta...
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...