
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
My tak nazywamy zaciszną część pod półką powstałą po powiększeniu antresoli za pomocą drewnianej budki. Bardzo popularne miejsce do spania dla dwóch świń, trzy by się pewnie upchnęły. Fakt, sypialnia się powinno nazywać 

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23203
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
aaaa, dzięki! Chodziło mi wlaśnie o lokalne znaczenie pakamery
U mnie taką funkcję pełni zakątek pod półką uzaciszniony przez trapik. Państwo tam sypia. a potem wyłazi rozespane
czyli podobnie, jak u Was


- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Ale Apa na razie preferuje towarzystwo Dioptrii. No kto by pomyślał, że biała zmora okaże się bardziej przyjacielska niż spokojna i obła Trzmielina.
Otonia się wyemancypowała przy 9kazji i wczoraj osikała Myszowatą.
Otonia się wyemancypowała przy 9kazji i wczoraj osikała Myszowatą.
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
a mnie zaciekawiły te różne rzeczy co się działyzwierzur pisze: Kiedyś to takie zaplecze było... Pomieszczenie na tyłach, znaczy... Też źle brzmi...Ale, fakt, różne "rzeczy" w tych pakamerach się działy!


Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
U nas właściwie bez zmian. Było lepiej, Walczak chętniej siedział na dole, Mysza mu ewidentnie odpuściła. Otonia była zadowolona. No i dziś rano głupi wieprzek przegonił po antresoli bidne Otototo, ale w zamian został potem dotkliwie potraktowany przez ...... APISIĘ
No chyba jednak trzeba babę szybko sterylizować, bo klimakterium czy jak?
Ogólnie to mnie towarzystwo wykończy, zwłaszcza, że dorobiłam się zapalenia krtani, a finał wymiany pionów, w postaci wymiany poziomów
w piwnicach pozbawił nas wody przez większość nieprzesypianej doby i tak ma być do 18 kwietnia
Wczoraj włąćzyli koło 17, ale ino wrząteczek, bo im coś nie wyszło, studzić se miałam??????

No chyba jednak trzeba babę szybko sterylizować, bo klimakterium czy jak?
Ogólnie to mnie towarzystwo wykończy, zwłaszcza, że dorobiłam się zapalenia krtani, a finał wymiany pionów, w postaci wymiany poziomów


- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23203
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
oj studzić, studzić... Ale taka studzona nie nadaje się do picia, bo nie z tej rury.
Zapalenie krtani może być od pyłków/kurzu. No i choroba zawodowa też
A jak piszesz "głupi wieprzek", to masz na myśli Walczaka?
Cóż zachowania społeczne w stadzie to dnie chlebek z masełkiem, pewnie jeszcze krótko i się nie ułożyło.
Zapalenie krtani może być od pyłków/kurzu. No i choroba zawodowa też

A jak piszesz "głupi wieprzek", to masz na myśli Walczaka?

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Przyznaję, miałam na myśli Walczaka. Głupio mi. I w sumie masz rację porcello. Ale on nieborak to gdzie się ma nauczyć tych zachowań? Od Apisi albo Dioptrii?
to się wziął i nauczył. 


- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Sosnowo, wiem co czujesz, my od 3 tygodni do dziś nie mieliśmy pralki bo nam podstępnie (i to wyłączona) otworzyła zawór z wodą i zalała łazienkę sama z siebie, i potem 3 dni myliśmy się w studzonej wodzie, takoż też podlewaliśmy kibelek itp
Teraz siedzę w łazience od 2 godzin i podziwiam poprawne działanie pralki 


- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
No to ja się nie mam co się porównywać. 
