Katarzynka wczoraj była zoperowana. To wszystko wyglądało gorzej niz poprzednio, bo zaczęło przenikać do mięśni, nie wszystko można było wyciąć. Nastepnego razu już raczej nie będzie i trzeba się zastanowić nad najrozsądniejszym wyjściem
Chyba jutro ją odbiorę, jak będzie można.