Pierwszy miesiąc bez Toli

Jadąc wtedy do weta czułam, że wrócę już bez niej... Ale miałam malutki cień nadziei, że doktor coś wymyśli i da nam szansę na walkę. Nie raz bywało źle ale się udawało. Tym razem było inaczej

Tym razem Tola się poddała i nie chciała już walczyć. Jedyne co pozostało to nie pozwolić jej dalej cierpieć...
Za to ja nadal cierpię. Pomimo, że opieka nad nią powodowała wiele wyrzeczeń z mojej strony to jednak i tak mi tego brakuje. Szkoda, że tak krótko mogłyśmy być razem... Tylko 2,5 roku
Tęsknię za tobą skarbie
