Baranek i Leonek znowu razem [*]
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!
Bardzo się cieszę (z wszystkich wiadomości) i życzę wszystkiego naj.
Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!
Na kontroli wszystko ok, Leonek goi się dobrze i oczy też chyba wyglądają już lepiej. Nie przytył wiele, ale równowaga hormonalna może wracać długo - mamy go nie przekarmiać, żeby nie było przegięcia w drugą stronę. W każdym razie od poniedziałku nie schudł.
W czwartek za tydzień zdjęcie szwów, ale już teraz może mieszkać z Barankiem, jeśli ten nie będzie go skubał. A że Leon nie z tych, co się skubać dają, to po posprzątaniu klatki zapakowałam ich razem Baran tęsknił, a Leon się nudził. Lepiej im razem.
Ja wczoraj miałam USG w 12 tyg. ciąży i wszystko jest ok lekarz podejrzewa, że to dziewczynka. Biedny mój syn, dwie młodsze siostry...
W czwartek za tydzień zdjęcie szwów, ale już teraz może mieszkać z Barankiem, jeśli ten nie będzie go skubał. A że Leon nie z tych, co się skubać dają, to po posprzątaniu klatki zapakowałam ich razem Baran tęsknił, a Leon się nudził. Lepiej im razem.
Ja wczoraj miałam USG w 12 tyg. ciąży i wszystko jest ok lekarz podejrzewa, że to dziewczynka. Biedny mój syn, dwie młodsze siostry...
- Kropcia
- Posty: 1171
- Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
- Miejscowość: Pruszków
- Kontakt:
Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!
Oj tam biedny, będzie miał kogo bronić, a siostry mogą mieć ładne koleżanki (i odwrotnie, syn może mieć przystojnych kolegów)... Daj znać co po kontroli wyszło z Leonkiem
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!
Byłam z Leonkiem na zdjęciu szwów. Wszystko ok, tylko się biedak zestresował (chyba nie lubi jeździć autobusem). Ale szybko poszło. Wygolone miejsce już zarasta włosem. Za tydzień - półtora mamy przyjść z nim na badania hormonów tarczycy.
Leoś waży 720g, więc nadal jest chudziną, ale najważniejsze, że cały czas przybiera na wadze. Każdy gram to krok ku zdrowiu
Sprawdzone zostały też oczy - już wszystko ok, nic złego się nie dzieje.
Ja dziś za to średnio się czuję, pierwszy raz w ciąży dostałam antybiotyk. Dla odmiany muszę zaopiekować się sobą
A z tymi fajnymi koleżankami i przystojnymi kolegami to masz Kropcia rację, wszyscy skorzystają ale najpierw trzeba przejść przez młodsze lata... boję się, że rodzeństwo niezależnie od płci wejdzie Matiemu na głowę. On jest typowym "pierwszym dzieckiem w domu" - ufny, kochający, czuły i łagodny. A już teraz młodsza siostra wystawia go na próbę, bo jako bardzo ekspansywny niemowlak nie ma żadnych skrupułów
Leoś waży 720g, więc nadal jest chudziną, ale najważniejsze, że cały czas przybiera na wadze. Każdy gram to krok ku zdrowiu
Sprawdzone zostały też oczy - już wszystko ok, nic złego się nie dzieje.
Ja dziś za to średnio się czuję, pierwszy raz w ciąży dostałam antybiotyk. Dla odmiany muszę zaopiekować się sobą
A z tymi fajnymi koleżankami i przystojnymi kolegami to masz Kropcia rację, wszyscy skorzystają ale najpierw trzeba przejść przez młodsze lata... boję się, że rodzeństwo niezależnie od płci wejdzie Matiemu na głowę. On jest typowym "pierwszym dzieckiem w domu" - ufny, kochający, czuły i łagodny. A już teraz młodsza siostra wystawia go na próbę, bo jako bardzo ekspansywny niemowlak nie ma żadnych skrupułów
Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!
Ja to jestem wyrodna świńska matka - moja własna mama przypomniała mi dopiero wieczorem to, o czym pamiętałam w ostatnich dniach, ale dziś już oczywiście nie... URODZINY LEONA! Można jednak powiedzieć, że przyjęcie urodzinowe trwa cały dzień, bo tak w ramach niezużytych warzyw po śniadaniu czy obiedzie prośki jedzą dziś na bogato teraz to leżą i trawią...
Leon... kto by pomyślał, że to już 4 lata Od czwartku 28.03 (zdjęcie szwów) do środy 3.04 przybrał na wadze 10g i to pomimo że nie dokarmiałam go codziennie. Właściwie to nie dokarmiam go już teraz karmą ratunkową, bo coraz więcej przybiera, a apetyt ma ogromny. Wygląda na to, że sytuacja jest opanowana, ale oczywiście tarczycę trzeba będzie kontrolować do końca życia.
Leon... kto by pomyślał, że to już 4 lata Od czwartku 28.03 (zdjęcie szwów) do środy 3.04 przybrał na wadze 10g i to pomimo że nie dokarmiałam go codziennie. Właściwie to nie dokarmiam go już teraz karmą ratunkową, bo coraz więcej przybiera, a apetyt ma ogromny. Wygląda na to, że sytuacja jest opanowana, ale oczywiście tarczycę trzeba będzie kontrolować do końca życia.
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Przygody Baranka i Leonka - 4 lata Leonka
No no, to wszystkiego najlepszego zatem
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2019, 22:07 przez Asita, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4007
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Przygody Baranka i Leonka - 4 lata Leonka
Dzięki dziewczyny! Leon ma się coraz lepiej, dziś wzięłam go zgodnie z planem na pobranie krwi (hormony tarczycy). Chłopak powinien dostać naklejkę "dzielny pacjent", krew oddał bez problemu, a waży już 746g, więc przyspiesza.
Wzięłam też Barana, bo nie do końca mi się podobał. Jadł, ale bardzo wybiórczo. Jako że on kapryśny nie jest, to się zaniepokoiłam, a dodatkowo zaczęło mu się z oczami to, co wcześniej Leonkowi. No i zgodnie z tym, co zgadywałam, zęby są winne - w czwartek jesteśmy zapisani na korektę. Na szczęście (choć może trochę niestety ) Baran nie schudł, nadal je chętnie, tylko nie wszystko. A na zapalenie spojówek dostał krople i poza tym jest ok.
Finansowo nie mogli trafić gorzej z chorowaniem, ale obiektywnie to są bardzo zdrowe świnie - do 4 lat tylko raz Leon miał usuwanego kaszaka i to były całe nasze przygody z wetem.
Wzięłam też Barana, bo nie do końca mi się podobał. Jadł, ale bardzo wybiórczo. Jako że on kapryśny nie jest, to się zaniepokoiłam, a dodatkowo zaczęło mu się z oczami to, co wcześniej Leonkowi. No i zgodnie z tym, co zgadywałam, zęby są winne - w czwartek jesteśmy zapisani na korektę. Na szczęście (choć może trochę niestety ) Baran nie schudł, nadal je chętnie, tylko nie wszystko. A na zapalenie spojówek dostał krople i poza tym jest ok.
Finansowo nie mogli trafić gorzej z chorowaniem, ale obiektywnie to są bardzo zdrowe świnie - do 4 lat tylko raz Leon miał usuwanego kaszaka i to były całe nasze przygody z wetem.
Re: Przygody Baranka i Leonka - 4 lata Leonka
Baranek już po korekcji zębów. Wszystko się udało. Dobrze, że to dziś, bo zaczynało się robić nieciekawie z jedzeniem i piciem. Teraz tylko zadbać o pyszczek i wróci do siebie. Już wieczorem podgryzał buraka, coś tam powoli do poidełka podchodzi, więc oby tylko było lepiej.
Leon ma dość dobre wyniki tarczycy, coś tam ma jeszcze podwyższone, ale powinno się unormować.
Leon ma dość dobre wyniki tarczycy, coś tam ma jeszcze podwyższone, ale powinno się unormować.