Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy

[Laraine]

Dzielny, oj dzielny, nie boi się niczego i nikogo, sam próbował wyjść z transportera, pcha się wszystkim na kolana baaardzo go interesują moje panny zobaczył Neskę u mojej siostry na kolanach i się zakochał, strasznie płakał że nie pozwalamy mu do niej iść i faktycznie, baaardzo jest gadatliwy, ciągle o czymś nawija
Cudowny, i taki malutki

W piątek Mambo jedzie do DS

[Cynthia]

Właśnie - malutki. Moim zdaniem za malutki - trza go tuczyć. One już ma z dwa miechy chyba

[Laraine]

Tysia mówiła, że u niej młody ważył 360 g, dziś waży już prawie 380 g.

[Cynthia]

To a nie wyglądał w ogóle na tyle... Niech je płatki i lucernę, będzie z niego wielka świnka

[Tysia]

Jak przyjechał, czyli o 2 w nocy we wtorek miał 341g, wczoraj 366g żarłok mały

[Laraine]

Pokój cioci Laraine poznany Mambo aż rwie się na wybieg!

Zrobiłam na szybko norkę Mambusiowi, żeby nie zmarzł jutro podczas podróży chyba mu się podoba
Będzie mi brakowało tego gaduły , choć tak mało czasu ze mną spędził...





Życzcie nam jutro... hm... żebyśmy nie zmarzli, o!

[Cynthia]

To już jutro? Kakazuma się ucieszy

[Laraine]

Jutro, jutro z domu wyruszamy o 8:00, w Opolu będziemy po 11
Mambo chyba coś przeczuwa, bo ciągle popcorninguje radośnie

[DUSIA]

za podróż!
Ależ młodemu fajnie pióra sterczą .

[Cynthia]

Ale oni już dawno być powinni, nie?