Słodkości dopiero się zaczną gdy przyjdzie pora na fotki maluszków, które niedawno przyszły na świat. Teraz tylko krótki filmik przedstawiający żelki w gnieździe:
https://www.facebook.com/ZbojnickieChom ... 21092/?t=2
Międzygatunkowe Zbóje
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Międzygatunkowe Zbóje
Dawno mnie tu nie było. Trzeba chyba zerknąć, jak się ma forum. Wszyscy zdrowi? Forum działa?
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Międzygatunkowe Zbóje
Nooo rzeczywiście dawno Ciebie nie było
Wszystko już działa więc wrzucaj zdjęcia
Wszystko już działa więc wrzucaj zdjęcia
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Międzygatunkowe Zbóje
W chlewikowie w zasadzie bez zmian. Mam troszkę mniej czasu więc ostrożnie podchodzę do miotów. Nie chcę powoływać na świat maluszków w czasie, w którym mam egzaminy, lub dużo innych zajęć, bo po za wyglądem, u swoich podopiecznych cenię sobie wychowanie i pracę nad charakterem zwierzątek.
Przed Helołinem pożegnałam Kluska, do tej pory nie mogę się otrząsnąć, jest w moim serduchu i nadal łapię się na tym, że gdy się obudzę w nocy, nasłuchuję co ten pies robi. Nie wytrzymałabym oczywiście bez piesa, dlatego mieszkają ze mną dwie suczki w domu i w gronie przyjaciół zwane bliźniaczkami, bo w końcu są identyczne Tak się mówi, że świat szczeniąt jest idealny, pomijając pieluchy i kupy, spacery , bieganie, szczeniaki też chorują. Misia jest niestety szczeniakiem z problemami. Momentami ręce opadają, ale przecież się nie poddam.
Zdjęć sporo, większość niestety tylko na telefonie, więc zanim umieszczę gdziekolwiek, muszę najpierw przesłać, co akurat może dobrze by zrobiło, bo pamięć pęka w szwach.
Przed Helołinem pożegnałam Kluska, do tej pory nie mogę się otrząsnąć, jest w moim serduchu i nadal łapię się na tym, że gdy się obudzę w nocy, nasłuchuję co ten pies robi. Nie wytrzymałabym oczywiście bez piesa, dlatego mieszkają ze mną dwie suczki w domu i w gronie przyjaciół zwane bliźniaczkami, bo w końcu są identyczne Tak się mówi, że świat szczeniąt jest idealny, pomijając pieluchy i kupy, spacery , bieganie, szczeniaki też chorują. Misia jest niestety szczeniakiem z problemami. Momentami ręce opadają, ale przecież się nie poddam.
Zdjęć sporo, większość niestety tylko na telefonie, więc zanim umieszczę gdziekolwiek, muszę najpierw przesłać, co akurat może dobrze by zrobiło, bo pamięć pęka w szwach.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Międzygatunkowe Zbóje
Rzeczywiście są identyczne! A cóż tam biednej Misi dolega?
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Międzygatunkowe Zbóje
Bunia trafiła do mnie po operacji amputacji oka. Po kilku miesiącach walki prowadzonej przez dwie lecznice równocześnie, trzeba było podjąć decyzję o uśpieniu. Chcę, żebyście ją poznali, nawet jeśli już nigdy więcej jej nie zobaczycie. Przez myśl mi nawet nie przeszło, żeby prosić stowarzyszenie o pomoc.
Rozbiło mnie jej uśpienie, nie będę się o tym rozpisywać, osoby zaprzyjaźnione czytały, słyszały. Nie zrozumie ten, kto tego nie przeszedł, kto przeżył, nie potrzebuje żeby mu to opisywać.
Niech mi ktoś powie, że w świecie rzeczy nie dzieją się w sposób zaplanowany i bezprzypadkowy. W tym samym tygodniu do mojej lecznicy podrzucono świnki.
Wobec tego przedstawię Wam moje małe zmartwienia:
Rozbiło mnie jej uśpienie, nie będę się o tym rozpisywać, osoby zaprzyjaźnione czytały, słyszały. Nie zrozumie ten, kto tego nie przeszedł, kto przeżył, nie potrzebuje żeby mu to opisywać.
Niech mi ktoś powie, że w świecie rzeczy nie dzieją się w sposób zaplanowany i bezprzypadkowy. W tym samym tygodniu do mojej lecznicy podrzucono świnki.
Wobec tego przedstawię Wam moje małe zmartwienia:
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Międzygatunkowe Zbóje
Biedna malutka Bunia
Napisz coś więcej o nowych towarzyszach A co u psiaków?
Napisz coś więcej o nowych towarzyszach A co u psiaków?