Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: martuś »

Ale był malutki :love: :love: :love:
Obrazek
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: sosnowa »

Pamiętam ten filmik. No i Junior :love: :cry:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: porcella »

Lesio... No rzeczywiście, maleńki był, też pamiętam. @Renia, a KinonD3 na te zęby?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8050
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

Ten KinonD3 z ulotki brzmi ciekawie. A ile się tego daje?
Kiedyś był APL Strong Bones Exotica, no ale chyba już od dawna niedostępny, szkoda.
sosnowa pisze:Pamiętam ten filmik. No i Junior :love: :cry:
Noo.. Junior, nieodżałowany świń.. Już trzy lata minęły, jak go nie ma :(

A Lesio dziś jakby lepiej z zachowania - trochę wigoru odzyskał i je więcej. Chyba mu ten antybiotyk pomaga. Oby!
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: sosnowa »

Kinonu podaje się 1/5 tabletki.
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8050
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

No i przyszedł ten dzień :(
Odszedł Artu viewtopic.php?f=71&t=3474&p=509219#p509219
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: sosnowa »

O choroba. Przykro mi bardzo.
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Miłasia »

Jak smutno :sadness: . Trzymaj się :pocieszacz:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8050
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

Wiedziałam, że Artu odejdzie, ale jakoś nie byłam przygotowana, że teraz.. Że to już..
Ech.. Ciężko pisać.
Jakby tego było mało- Tamu ma ropnia w szczęce, który musi teraz się uformować, a za kilka dni będzie trzeba go "wyszyć" na wziewce. Zobaczę, jak jutro będzie wyglądał. Czyli będę miała kolejny krater po ropniu do płukania.
Leszek po prawie dwóch tygodniach antybiotyku nadal ma gila w lewej dziurce. Muszę odczekać teraz 10 dni i pobrać wymaz (wcześniej wynik byłby niemiarodajny). Póki co mam go nebulizować Pulmicortem (dzięki Ula!). Spora dawka, bo 1,5 ml w 3 ml NaCl. Może pomoże.. No i zamówiłam mu ten Kinon D3 przez neta- w aptece stacjonarnej u nas nie było. Dostaje od trzech dni I zobaczymy. Trochę mi witki opadają..
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: zwierzur »

:fingerscrossed: Za Tamu. :fingerscrossed: Za zdrówko pozostałych chłopaków i dziewuszek. :fingerscrossed: I, dla Ciebie, żeby witki nie miały powodu opadać... :buzki: Trzymajcie się!
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”