Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
Moderatorzy: Panna Fiu Fiu, Dzima, kakazuma
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:55
- Miejscowość: Gdańsk
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
MEMOrySTICKer pogadam z mężem, jeśli nie będzie miał na ten czas zleceń to może sie zgodzi.
Re: Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
Dziękuję. Dam jeszcze dzisiaj znać, ale być może będę się definitywnie jednak przeprowadzać już jutro. Sporo zależy od a) możliwości transportowych w śr (będę wdzięczna za info, czy ewentualnie śr wchodziłaby w grę, większość moich zmotoryzowanych znajomych na urlopach...) b) dzisiejszej wydolności pakowania mojego kręgosłupamasira11 pisze:MEMOrySTICKer pogadam z mężem, jeśli nie będzie miał na ten czas zleceń to może sie zgodzi.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8052
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
Nie martw się
Pewnie jakieś będzie, jak minie ten zamęt wakacyjno- urlopowy

Pewnie jakieś będzie, jak minie ten zamęt wakacyjno- urlopowy

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Re: Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
eeechh, a ja całkiem zmartwiona jestem
, mój Pepe chudnie, źle się czuje, muszę z nim do weterynarza jechać a jest tak gorąco, że boję się, że mi się ugotuje. Pepe ma już 6 lat, nigdy nie chorował
....


Re: Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
Oj Pepciu
Trzymam kciuki za chudziaka
Od jutra ma być chłodniej, uff


Od jutra ma być chłodniej, uff
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8052
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
No i jest chłodniej.
Trzymaj się Pepe
Trzymaj się Pepe

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Re: Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
Dzięki za kciuki... byliśmy u weta, Pepe dostał antybiotyk, probiotyk i w zasadzie tyle. Kurcze gdzie teraz przyjmuje dobry świński weterynarz , bo jakoś do tej, która przyjmuje po Plewako na Diamentowej, nie jestem do końca przekonana. No ale cóż...mam nadzieję, że niedługo znowu przyjedzie na konsultacje z Warszawy.
Re: Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
Zdrówka dla Pepe.
Moimi trefnymi chłopakami opiekuje się od samego początku Patoka. I choć ciągle mają nowe pomysły, póki co jestem zadowolona (tylko teraz mamy daleko). Ponieważ wczasy chłopców u cioci Asi na razie zostały odroczone, wybieram się do niej w pn na kontrolne usg STICKer'a (i nie tylko).
Oprócz wiedzy wg mnie bardzo cenne jest to, że z Patoką można kontaktować się także poza godzinami jej pracy w razie konieczności (albo w chwilach paniki
). Sms'owo lub telefonicznie (jak nie może odebrać, to oddzwania), a także mailowo. Jest to tym istotniejsze, że w zasadzie nie ma lecznicy 24h ze specjalistą od prośków (ewent. dyżur Dębisa, ale to pewnie nie za często). Całkiem niedawno, gdy STICKer w pt miał zaaplikowany "pakiet emergency", sama bardzo prosiła (bardzo bardzo) o kontakt w ok. 20-21 z informacją, jak wygląda sytuacja oraz cowieczorną relację w sb i nd.
Moimi trefnymi chłopakami opiekuje się od samego początku Patoka. I choć ciągle mają nowe pomysły, póki co jestem zadowolona (tylko teraz mamy daleko). Ponieważ wczasy chłopców u cioci Asi na razie zostały odroczone, wybieram się do niej w pn na kontrolne usg STICKer'a (i nie tylko).
Oprócz wiedzy wg mnie bardzo cenne jest to, że z Patoką można kontaktować się także poza godzinami jej pracy w razie konieczności (albo w chwilach paniki

Re: Pomorskie spotkania świnkolubków ;)
Kochani jeśli ktoś z pomorzaninów będzie chciał w najbliższym czasie złożyć zamówienie w zooplusie lub innym sklepie internetowym ja chętnie się dołączę.
Pozdrawiam wszystkich
Melduję, że moja Mimi i Melka mają się świetnie a ja odważyłam się w końcu sama obciąć im pazury. Pufff ale się napociłam a żarły mnie jak opętane. W każdym bądź razie dałam radę i obeszło się bez kontuzji.
Pozdrawiam wszystkich

Melduję, że moja Mimi i Melka mają się świetnie a ja odważyłam się w końcu sama obciąć im pazury. Pufff ale się napociłam a żarły mnie jak opętane. W każdym bądź razie dałam radę i obeszło się bez kontuzji.