Co u Nachoska?
już ładnie je, co prawda dużo odpoczywa, jak widać na załączonym obrazku

W piątek jedziemy zdjąć szwy. Generalnie wygląda to dobrze, chociaż mam wrażenie że zrobiła się tam jakaś gulka i jest to trochę zaoognione na brzuszku, ale nie chcę go dotykać tam za bardzo, więc mam nadzieję, że po prostu się goi ładnie. Pod paszką, gdzie ma szwy podskórne i klej tkankowy wygląda to bardzo ładnie.
No ale widzę poprawę!
ps: jeden kapcioch nie wystarczy!