Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci

[urszula1108]

[sosnowa]

[martuś]

Oczywiście cały czas mocno trzymamy

[Siula]

[jolka]

Malutka zjadła troszkę koperku sama, pare żdziebełek sianka. W nocy próbowała chyba zjesc odrobinę startego ogoreczka, Ale to nic jest. Dokarmian, Rano musiałam zrobic jej 2 zastrzyki./ Bardzo płakała, żaliła się , opowiadała jak jest nieszczęsliwa, Nie spytałam wczoraj , głowy nie miałam ,czy może być w stadzie, Rozdzielilam jak kazdą świnię po operacji, ale w sumie to nie wiem... ona i tak siedzi w norce, a reszta do Myszki nie podchodzi, one ją szanują. To może jednak dac ja do zagrody? Nie wiem, Na pewno w niedzielę się spytam na kontroli, Niestety pracuję cały weekend i martwię się - musze mame nauczyć jak ja dokarmiać...
Dziekuję Wam za kciuki

[sosnowa]

Ja zawsze jak najszybciej oddawałam do stada, nie mogłam tyklo Otonii, bo by jej szwy zdjęły cholery. Tak jest im chyba lepiej

[joanna ch]

no co ty, szwy zjedzą w moment...

[jolka]

no co ty, szwy zjedzą w moment...

myślisz?? no na pewno nie dam jej bez zgody wetek. Może w święta na troszkę pod moim nadzorem ją włoże.
Niestety Myszka sporo schudła. Tydzień przed operacją wazyła 1050 g, przed operacją 970g, a dzś już tylko 889 g



żeby sobie humor poprawić ubrałam choinę

[sosnowa]

Dobrze, że ma z.czego chudnąć
Choinka piękna

[urszula1108]

Nie widzę zdjęć