
***Księżna&Baronowa*** cudne samiczki - do adopcji - Wawa
Moderator: silje
- Mamazuczka
- Posty: 212
- Rejestracja: 02 paź 2018, 14:05
- Miejscowość: Brwinów
- Kontakt:
- MALINAnula
- Posty: 612
- Rejestracja: 06 sie 2018, 9:02
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Przecudnej urody Samiczki - Księżna&Baronowa Wa-wa (wst
O dziękuje bardzo I myślę, że dom będzie najlepszy a świnki kochane.porcella pisze:Inne domy nie wchodza w grę! Anulamalina wybiera tylko najlepsze - i tylko najlepsze wybierają nasze świnki
- MALINAnula
- Posty: 612
- Rejestracja: 06 sie 2018, 9:02
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Samiczki - Księżna&Baronowa Wa-wa (w domu stałym)
Świniaczki już w nowym domku. Trzymam kciuki żeby się szybko przyzwyczaiły.
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- MALINAnula
- Posty: 612
- Rejestracja: 06 sie 2018, 9:02
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Samiczki - Księżna&Baronowa Wa-wa (w domu stałym)
Info z domu stałego z 21 listopada 2018 r.
Powolutku chyba przyzwyczajają się do nowej sytuacji. Pierwszy dzień przesiedziały prawie cały w domku, drugiego zaczęły wychodzić nie tylko na jedzenie. Obserwuję różnice w zachowaniach i charakterach - Jaśmin vel. Księżna je mniej niż koleżanka, zazwyczaj pamięta do czego jest kuweta i podczas głaskania przyjmuje pozycję naleśnika. Nie lubi pomidora, a przynajmniej wczoraj nie lubiła. Hela vel. Baronowa - głodomorek do potęgi. Wie, że coś się święci jak słyszy szelest folii w kuchni. Pomidora zjadła w mgnieniu oka. Na kolankach jest spokojna. Jaśmin za to wiercipiętka. Po wzięciu na ręce automatycznie przypomina jej się, że właśnie miała zrobić siku, więc nadrabia zaległości.
Na wybiegu onieśmielone, głównym zadaniem jest oznaczenie terenu. Kroki na klatce schodowej przerażają sto razy bardziej niż włączony odkurzacz. Tylko piją obie malutko - ale może to kwestia temperatury w mieszkaniu.
Powolutku chyba przyzwyczajają się do nowej sytuacji. Pierwszy dzień przesiedziały prawie cały w domku, drugiego zaczęły wychodzić nie tylko na jedzenie. Obserwuję różnice w zachowaniach i charakterach - Jaśmin vel. Księżna je mniej niż koleżanka, zazwyczaj pamięta do czego jest kuweta i podczas głaskania przyjmuje pozycję naleśnika. Nie lubi pomidora, a przynajmniej wczoraj nie lubiła. Hela vel. Baronowa - głodomorek do potęgi. Wie, że coś się święci jak słyszy szelest folii w kuchni. Pomidora zjadła w mgnieniu oka. Na kolankach jest spokojna. Jaśmin za to wiercipiętka. Po wzięciu na ręce automatycznie przypomina jej się, że właśnie miała zrobić siku, więc nadrabia zaległości.

- MALINAnula
- Posty: 612
- Rejestracja: 06 sie 2018, 9:02
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Samiczki - Księżna&Baronowa Wa-wa (w domu stałym)
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- MALINAnula
- Posty: 612
- Rejestracja: 06 sie 2018, 9:02
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Samiczki - Księżna&Baronowa Wa-wa (w domu stałym)
Dziewczyny wracają z żalem z adopcji z powodu bardzo silnej alergii w domu stałym. Ślicznotki znowu do wzięcia 

- MALINAnula
- Posty: 612
- Rejestracja: 06 sie 2018, 9:02
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: ***Księżna&Baronowa*** cudne samiczki - do adopcji Warsz
Powiedzieć, że są to wymarzone świnki dla przytulasów to jak nic nie powiedzieć. Same podchodzą pod rękę żeby je głaska na wybiegu i szukają kontaktu z człowiekiem.
Dotychczasowa opiekunka pisze o nich tak:
Księżna jest szefową. Najgłośniej woła o jedzenie, przegania koleżanki spod paśnika i wyrywa najlepsze kawałki ogórka. Człowiekowi da się pogłaskać, ale zdecydowanie woli być obserwowana z daleka.
Baronowa - największy przytulas. Przed posiłkiem opiera się łapkami o kratki, żeby jako pierwsza dostać swoją porcję. Sama przychodzi do głaskania, nie boi się brania na ręce. Reaguje na słowo "sianko" podbiegnięciem pod paśnik.
Dotychczasowa opiekunka pisze o nich tak:
Księżna jest szefową. Najgłośniej woła o jedzenie, przegania koleżanki spod paśnika i wyrywa najlepsze kawałki ogórka. Człowiekowi da się pogłaskać, ale zdecydowanie woli być obserwowana z daleka.
Baronowa - największy przytulas. Przed posiłkiem opiera się łapkami o kratki, żeby jako pierwsza dostać swoją porcję. Sama przychodzi do głaskania, nie boi się brania na ręce. Reaguje na słowo "sianko" podbiegnięciem pod paśnik.
- MALINAnula
- Posty: 612
- Rejestracja: 06 sie 2018, 9:02
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt: