Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12525
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Cynthia »

Beatrice, ja także wtrącę swoje trzy grosze. Dostałam pod opiekę Sky jakieś półtora roku temu. Leczona,,po ropniu, jak przecinek, zęby coraz bardziej przekątowane. Korekty, odnowienie ropnia, próby jedzenia, perspektywy na samodzielność niskie. A dziś co? Wielki tłusty bakłażan, od roku prawie je samodzielnie z 450 do 900g utuczyła się sama, wyprostowała sobie zęby prawie... oczywiście, mam świadomość, że problemy będą nawracać, ropień raz odrósł... Ale moja wetka zawsze mówi, że nie tyka się zębów ponad konieczność. W życiu nie wyrwałabym zęba bez konsultacji z innym wetem, nie zgodziłabym się na tak radykalny zabieg, bo może się coś stanie... Dla mnie to brzmi jak eksperymentowanie na żywym organizmie... Powodzenia i cierpliwości. U silje Rudi pozbierał się po ponad roku, u Martuś czytałaś jak sobie radzi staruszka... Daj białej szansę, może Cię jeszcze zaskoczy...
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Beatrice »

Cynthia- dzięki! To już zadecydowane - biała nie idzie na zabieg! Wieczorem zaczęła się czuć znacznie lepiej, fajnie je ratunkową, pojadla już ociupinke różnosci, jedno zdziebko nawet ukradła Belindzie i właśnie przegonila ją po klatce! Z wagi 760 w piątek, dziś ma 800.Bardzo wspiera nas wspaniały Doktor "od karmy ( internista) i obiecał nam skonsultować Pernisie osobiście ze znanym Wam wybitnym stomatologiem! Doktorze dziękujemy z całego serca! Gosienia kocham Cię! Wszystkie jesteście kochane! Będę wszystko pisać. :buzki: :love: :buzki: t
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: zwierzur »

Za Blondynkę! :fingerscrossed: Nie dajcie się, Babeczki! :love:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8036
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: silje »

Ja też trzymam nieustannie i myślę o Was.
A im dłużej myślę, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dobrą decyzję podjęłaś. Nie mamy pełnego obrazu tego, co się dzieje, nie jesteśmy też wetami. Ale tak jak Ci wcześniej pisałam- to zbyt radykalne działania. Zbyt szybko. Nie wiem, co by się w tej szczęce dziać musiało, aby zęby wyrywać bez wcześniejszego leczenia farmakologicznego. Okaleczyć świnkę... profilaktycznie? Bo cośtam może powstać? Np ropień? Nie spotkałam się jeszcze z takim działaniem. I na pewno konsultowałabym świnkę gdzie to tylko możliwe, zanim bym się zdecydowała na taki zabieg. Sama bym musiała nabrać pewności, że to najlepsze wyjście dla świnki. Póki co- masz opinię jednego tylko weterynarza i całą masę wątpliwości.
Trzymajcie się! Czekamy na wieści i trzymamy kciuki :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Widziałam już tyle cudów na tym forum, tyle świnek, które dawały radę wbrew wszystkiemu, że wiem, że wszystko jest możliwe.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +21 w DT
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Beatrice »

Dzięki, dzięki, dzięki! Reniu, ostatecznie te decyzję podjęłam dzięki Tobie! A teraz wszyscy ją popierają ( powiem nieśmiało, że także inni weterynarze...). Pernilla będzie konsultowana w Warszawie
Dzisiaj stan całkiem przyzwoity,dostała rurki więc prześladuje, jak zwykle Belinde! Trochę je sama, trochę dokarmiam. To chyba nieźle jak na 4 dobę po skróceniu?
Zwierzurku Kochany! Nieustannie czekamy na Ciebie! Całusy dziewczyny! :buzki:
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: martuś »

Jeśli chcesz poczytać to tutaj zaczyna się historia ropnia u Nutki (połowa maja) http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic ... start=5690. Na początku lipca miała wyrwany ząb http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic ... start=5920.
Korzenie siekaczy sięgają aż do pierwszych trzonowców więc jest to dość inwazyjny zabieg. Mam zdjęcia po wyrwaniu więc jeśli masz "mocne nerwy" to mogę podesłać jakie te zęby są wielkie...
Obrazek
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Beatrice »

Dawaj ten horror...
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: martuś »

Wrzucam w linku. Ząb jest z lewej strony a to z prawej to właśnie blaszka kostna, która rosła przy zębie https://www.fotosik.pl/zdjecie/9fc0112afb496c66
Zaznaczyłam dokąd sięgało dziąsło. Ten mały kawałek to jest ząb widoczny natomiast cała reszta to korzeń który jest ukryty w dziąśle... Dlatego ja nigdy nie zgodzę na "profilaktyczne" wyrwanie zęba u świnki :glowawmur:
Obrazek
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: Beatrice »

Boże! Masz rację.....Będziemy walczyć do ostatniej krwi,nie damy się!
WCIĄŻ czekamy na wyniki konsultacji,które przeprowadza nasz Pan DoktorK. Pernilla czuje się ,jak mniemam,coraz lepiej. DRęczy Belindę, gania ją po całej klatce ,obwąchuje - rujka,jak myślę...A JEDZONKO? Podejrzewam,że 80% to ratunkowa ,ale już jakieś 20% to różne przysmaki.Czasami podlatuje do klatki i nawet sama prosi.Nie za dużo ,ale zawsze coś uczknie...kOCHANE ,trzymajcie nadal kciuki,bardzo potrzebne! :!:
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

Post autor: sosnowa »

z całych sił!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”