
Takie sobie Świństewka i coś jeszcze :)
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Moje lubią miętę. Mam taką ususzoną od siebie z ogródka i raz na jakiś czas im daję
Podejrzewam, że wszystkie zioła które im smakują możesz zaparzyć i dać do picia.

- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Sytuacja wygląda tak, Helutka wciąga wszystkie napary, reszta nie bardzo. Podajemy jej pić strzykawką.
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Czasami są dni, że lepiej nie wstawać z łóżka i właśnie takim dniem był dla mnie czwartek.
Po przyjściu do pracy zastałyśmy taki widok



Wodę mieliśmy nawet w gablotach

Potem notariusz, którego miałyśmy z siostrą mieć o 16, został przesunięty na 18.45, więc ani wrócić do domu, ani się włóczyć po Wrocławiu. Od notariusza wyszłyśmy po 22 a nasz powrót do domu zakończył się tak

Potrąciłyśmy sarenkę, która po zderzeniu jeszcze żyła. Zupełnie nie udało nam się znaleźć kogoś, kto byłby zainteresowany udzieleniem jej pomocy. Wszędzie słyszałyśmy, to dzikie zwierzę i się ich nie leczy. Sarenka niestety odeszła przed przyjazdem policji. Policja zabrała nam dowód rejestracyjny, bo miałyśmy wyciek z chłodnicy. Na szczęście siostra ma autcasco z opcją pomocy drogowej i pan nie tylko zabrał nasz samochód na lawecie, ale również nas do domu
Policjanci też byli zainteresowani, czy mamy jak wrócić do domu. Pozytywne było też to, że podczas oczekiwania na policję zatrzymały się trzy samochody z pytaniem ,czy nie potrzebujemy pomocy. Do domu wróciłyśmy po 1 i wczorajszy dzień raczej przewegetowałam niż przeżyłam. Helutka i Luzynka były u weta. Lucynka ma zdjęte szwy, a Helutka miała USG. Wciąż ma osad w pęcherzu, chociaż pochłania Urosept. Nadal poimy ją strzykawką, bo tylko ona jest chętna na picie ziołowych naparów. Żaden jednak nie dorównuje Uroseptowi.
Po przyjściu do pracy zastałyśmy taki widok
Wodę mieliśmy nawet w gablotach
Potem notariusz, którego miałyśmy z siostrą mieć o 16, został przesunięty na 18.45, więc ani wrócić do domu, ani się włóczyć po Wrocławiu. Od notariusza wyszłyśmy po 22 a nasz powrót do domu zakończył się tak
Potrąciłyśmy sarenkę, która po zderzeniu jeszcze żyła. Zupełnie nie udało nam się znaleźć kogoś, kto byłby zainteresowany udzieleniem jej pomocy. Wszędzie słyszałyśmy, to dzikie zwierzę i się ich nie leczy. Sarenka niestety odeszła przed przyjazdem policji. Policja zabrała nam dowód rejestracyjny, bo miałyśmy wyciek z chłodnicy. Na szczęście siostra ma autcasco z opcją pomocy drogowej i pan nie tylko zabrał nasz samochód na lawecie, ale również nas do domu

- zwierzur
- Posty: 3919
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Uuuuuuch...! Niefart lawinowy... Oby tylko jednorazowo!
Dobrze, że dziewuszki w miarę OK. Trzymajcie się! 


Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- Candi9
- Posty: 279
- Rejestracja: 14 lut 2016, 16:34
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Jak się wali, to zazwyczaj wszystko naraz... 
Ale jest szansa, że wyczerpałyście przydział pecha na najbliższych kilka lat, i tej wersji należy się trzymać

Ale jest szansa, że wyczerpałyście przydział pecha na najbliższych kilka lat, i tej wersji należy się trzymać

- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
No to miałaś atrakcje
Co do dzikich zwierząt to tu jest problem. Leczeniem musi zająć się ośrodek przystosowany do tego (ale we Wrocławiu chyba coś jest? - chociażby ekopatrol). Wet sam z siebie też nie podjedzie bo nawet jeśli ma podpisaną umowę z gminą to wszystko musi być załatwiane właśnie przez nich. A o takiej godzinie niestety nic się nie załatwi
Dzikie zwierzęta są w fatalnej sytuacji bo nikt im nie chce pomóc tylko odsyła tu do straży miejskiej, tu do myśliwego, tu do weta...
Skoro urosept nie działa to może coś mocniejszego? Ja Nali dawałam shilintong i rewelacyjnie piasek po tym schodził. Teraz dziewczynom daję raz na jakiś czas rodicare uro i też widzę białe plamy na legowiskach.

Co do dzikich zwierząt to tu jest problem. Leczeniem musi zająć się ośrodek przystosowany do tego (ale we Wrocławiu chyba coś jest? - chociażby ekopatrol). Wet sam z siebie też nie podjedzie bo nawet jeśli ma podpisaną umowę z gminą to wszystko musi być załatwiane właśnie przez nich. A o takiej godzinie niestety nic się nie załatwi


Skoro urosept nie działa to może coś mocniejszego? Ja Nali dawałam shilintong i rewelacyjnie piasek po tym schodził. Teraz dziewczynom daję raz na jakiś czas rodicare uro i też widzę białe plamy na legowiskach.
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
No właśnie dzwoniłam do wrocławskiej ekostraży i jedyne co osiągnęłam, to numer telefonu do sztabu kryzysowego. Pan zupełnie nie był zainteresowany tematem, co było dla mnie zaskoczeniem, bo jak ratowaliśmy wronę ze złamanym skrzydłem, to współpraca była super.
Shilintong - gdzie to się kupuje i jak podaje? Rodicare uro może też warto spróbować.
. Takiej serii chyba jeszcze nie miałam.
Shilintong - gdzie to się kupuje i jak podaje? Rodicare uro może też warto spróbować.
I tego się trzymajmyCandi9 pisze:Jak się wali, to zazwyczaj wszystko naraz...
Ale jest szansa, że wyczerpałyście przydział pecha na najbliższych kilka lat, i tej wersji należy się trzymać

- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Shilintong można znaleźć w zielarskim albo w necie. Tylko lepszy jest ten bez otoczki (łatwiej się dzieli). Ja dawałam profilaktycznie pół tabletki ale w ekstremalnych przypadkach (np. kamienie) można podawać nawet całą dwa razy dziennie.
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Takie sobie Świństewka :)
Dzięki, poszukam. Chyba nawet mam blisko pracy jakiś zielarski. A jutro jedziemy z Lucynką do weta. Znowu chudniemartuś pisze:Shilintong można znaleźć w zielarskim albo w necie. Tylko lepszy jest ten bez otoczki (łatwiej się dzieli). Ja dawałam profilaktycznie pół tabletki ale w ekstremalnych przypadkach (np. kamienie) można podawać nawet całą dwa razy dziennie.

Z innych spraw: wiecie, że jolka organizuje bazarek viewtopic.php?f=58&t=9128?