Chlopaki ogólnie maja sie dobrze choć żyją jak taka para która ze sobą żyć nie może i bez siebie też. Kropek jest to świnka która ciągle turkocze, już mu to w krew weszło. Zaczepia Szczuro, raczej tak przyjaznie ale Szczuro to wkurza i klótnia gotowa. I tak codziennie. Kropuś co chwile ma strupki malutkie jak go Sczuro mocniej przegoni.
Troszke mnie chlopaki martwia bo dzis wlasnie przed chwila bylo skakanie do siebie i szczękanie zębami. A wiem ze szczękanie zębami to ostatni krok przed walką taką porządna.