Chyba najgorszy ból już mija. Wczoraj późnym wieczorem miała już suchą brodę. Na ostatni posiłek zjadła ładnie 12 ml bez plucia i bez nadmiernego uciekania. Dzisiaj rano karmienie na 3 podejścia po zaczynała pluć i odwracała się tyłkiem. A głowę to aż na plecy potrafi wykręcić żeby tylko nie wsadzić jej strzykawki

Rano dostała tylko tolfinę i zobaczymy jak dzisiaj będzie się czuła. Nie wiem co ona w nocy robiła ale Nutka praktycznie cały czas się darła

Podejrzewam, że albo wpychała jej głowę pod brzuch albo chciała wyjeść bobki bo wieczorem już ją lizała po tyłku...